Sztuka Frljicia nadal pod lupą. Polecenie przyszło z góry
Prokurator okręgowy chce w sprawie spektaklu „Nasza przemoc i wasza przemoc” opinii nowego biegłego. Poprzednia była nieodpowiednia?
Niedawno pisaliśmy, że zdaniem biegłych z zakresu teatrologii i religioznawstwa, powołanych przez prokuraturę w związku ze sprawą kontrowersyjnego spektaklu, jaki widzieliśmy w Bydgoszczy na ubiegłorocznym Festiwalu Prapremier, na scenie nie doszło do obrazy uczuć religijnych ani niszczenia symboli narodowych.
Prokuratorowi okręgowemu, który objął nadzór nad sprawą spektaklu wystawionego w bydgoskim Teatrze Polskim to jednak nie wystarczy. - Polecił powołanie nowego biegłego z dziedziny religioznawstwa - mówi prokurator Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Uznał, że poprzednia opinia jest niejasna, niewystarczająca i nie daje konkretnej odpowiedzi w sprawie.
Czy rzeczywiście tak jest? - Istotnie opinia jest dość szeroka, natomiast naszym zdaniem wystarczająca - odpowiada Dunal.
Przypomnijmy, po ubiegłorocznej prezentacji sztuki kontrowersyjnego chorwackiego reżysera Olivera Frljicia, do bydgoskiej prokuratury trafiło osiem zawiadomień. Zgłaszających oburzyły między innymi sceny z nagą kobietą wyciągającą z waginy polską flagę, a także z postacią Chrystusa w cierniowej koronie, który, po zejściu ze zmontowanego z kanistrów na benzynę krzyża, gwałci muzułmankę. Spektakl jednak spotkał się z dobrym odbiorem.
Biegły, którego nakazał powołać prokurator okręgowy ma odpowiedzieć między innymi na pytanie, czy wizerunek krzyża jest elementem kultu religijnego. Znalezienie kolejnego biegłego w tej dziedzinie jednak nie będzie łatwe. - Już poprzednio mieliśmy z tym kłopot, ponieważ biegłych tych specjalizacji jest niewielu - mówi prokurator Dunal. - Czeka nas więc duży wysiłek logistyczny.
To oznacza, że sprawa znacznie się wydłuży, ponieważ dopiero po uzyskaniu nowej ekspertyzy śledczy przesłuchają samego reżysera spektaklu. Tego również oczekuje prokurator okręgowy.
Obecni - jeszcze do końca sierpnia - szefowie bydgoskiego teatru nie chcą komentować sprawy.
Stanowisko marszałka Piotra Całbeckiego, jakie wystawił tuż po wybuchu skandalu:
Teatr Polski w Bydgoszczy aplikował o status partnera w projekcie dotyczącym wsparcia imprez kulturalnych, na organizację Festiwalu Prapremier.
W związku z żenującym poziomem festiwalu i godzeniem w fundamentalne wartości Narodu Polskiego, ubliżaniem godności człowieka, sianiem nienawiści międzywyznaniowej i pogardy dla chrześcijan w jednym ze spektakli, na mój wniosek, na najbliższym posiedzeniu Zarządu Województwa Kujawsko – Pomorskiego omawiana będzie sprawa wykluczenia Teatru z grona partnerów projektu, co zamyka drogę do otrzymania dofinansowania. Granice wolność sztuki zostały przekroczone.