Szpitale odwołują się w sprawie sieci
Do lubelskiego NFZ wpłynęło pięć protestów w związku z ogłoszeniem listy sieci szpitali. Decyzje mają zapaść we wtorek.
- Trzy protesty zostały złożone przez szpitale zakwalifikowane do sieci szpitali. Dotyczyły nieujęcia w wykazie pojedynczych, dodatkowych zakresów świadczeń. Dwa protesty odnosiły się do nieujęcia podmiotów w wykazie - informuje Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału NFZ.
Jednym z ośrodków, które mają wątpliwości, jest szpital im. Jana Pawła II w Zamościu. Aktualnie znajduje się na poziomie III w liście szpitali, obok placówek medycznych w Puławach czy w Białej Podlaskiej.
- Złożyliśmy dwa protesty. Jeden dotyczy tego, że świadczenia z hemodializy i dializy otrzewnowej nie znalazły się na liście oddziałów zakwalifikowanych do sieci. Z kolei drugie odwołanie analogicznie dotyczy poradni rehabilitacyjnej. Na ten moment oznacza to tyle, że na te świadczenia nie dostaniemy pieniędzy. Czekamy na odpowiedź, bo być może okaże się, że będą ogłaszane konkursy przez fundusz - wyjaśnia Ryszard Pankiewicz, rzecznik prasowy „papieskiego” szpitala.
Aktualnie w funduszu trwa procedura odwoławcza. We wtorek mają zapaść decyzje w sprawie uwzględnienia lub odmowy zgłoszonych protestów przez 5 lubelskich szpitali.
Nocna opieka kontra SOR
To niejedyne nowości dotyczące sieci szpitali, bo okazuje się, że od 1 października wszystkie szpitale z poziomu od 1 do 3 będą musiały posiadać nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Tych placówek jest na Lubelszczyźnie łącznie 27.
W niektórych miejscowościach, np. w Lublinie, zmienią się adresy nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Nie będzie jej przy ul. Projektowej, tylko np. przy al. Kraśnickiej 100
- mówił Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego NFZ. Szef szpitala im. kard. Wyszyńskiego potwierdza, że nocna opieka będzie udzielana w przychodni rodzinnej od godz. 18 do rana.
- Nie zamierzam na ten moment zatrudniać nowych osób. Będą tam pracować lekarze, głównie interniści oraz pielęgniarki. Mam nadzieję, że odciąży to trochę nasz Szpitalny Oddział Ratunkowy i mniej poważne przypadki będą właśnie załatwiane tutaj - zaznacza Gabriel Maj, dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Do zmian będzie musiał się przygotować również szpital im. Jana Bożego w Lublinie.
- Czekamy na razie na akty wykonawcze, do których mamy się dostosować. Za wcześnie, by mówić o dokładnej lokalizacji nocnej opieki w naszym szpitalu - mówi Bartosz Jencz, rzecznik szpitala im. Jana Bożego.
Przypomnijmy, że w sieci szpitali znalazło się 37 placówek z naszego regionu. To oznacza, że będą miały zagwarantowane pieniądze na leczenie przez kolejne cztery lata. Z kolei 17 szpitalom nie udało się załapać do sieci. Będą musiały ubiegać się o finansowanie dalej na starych zasadach, czyli starać się o kontrakt z NFZ.