Na powierzchni 6 hektarów położonych między ulicą Grunwaldzką i Marcelińską, tuż przy Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego UM w Poznaniu ma stanąć Centralny Zintegrowany Szpital Kliniczny. To największa od lat inwestycja poznańskiej uczelni medycznej. Jej koszt wyceniono na 1 miliard 300 milionów złotych.
Pieniądze miałyby pochodzić z budżetu państwa. - Jesteśmy po rozmowie z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, który zapewnił nas o poparciu tej inicjatywy, ale potrzebujemy jeszcze uchwały rządu, która wpisze ten wydatek w plan budżetowy - mówi doktor Rafał Staszewski, kanclerz Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. - Liczymy na to, że wiążąca decyzja zostanie podjęta w 2018 roku, ale nie jest to zależne od nas.
Jeśli tak się stanie, cała budowa miałaby zakończyć się w 2025 roku. Część inwestycji ma być jednak oddana do użytku wcześniej, bo na przełomie 2019 i 2020 roku. Ma tam znaleźć się szpitalny oddział ratunkowy, oddział intensywnej opieki medycznej oraz część bloków operacyjnych.
- Jesteśmy jedyną znaczącą uczelnią medyczną w Polsce, która nie posiada nowoczesnego szpitala klinicznego, jakie powstały w Warszawie, Gdańsku czy Wrocławiu
- mów dr Staszewski. - Nasze szpitale mieszczą się w starych budynkach, które nie nadają się już nawet do remontu. Poszczególne kliniki rozmieszczone są po całym mieście. Centralny szpital to konieczność. Rozwiąże nie tylko problemy lokalizacyjne, ale też organizacyjne.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. o planach rozwoju poznańskich szpitali.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień