Osoby po 65. roku życia mogą kupować szczepionki przeciwko grypie po połowie ceny. To duża ulga. I choć znajdują się w tzw. grupie ryzyka - w tym wieku występuje najwięcej powikłań grypy i zgonów - to wyszczepialność nie jest zbyt duża.
Jak każde szczepienie, także szczepienie przeciw grypie musi być poprzedzone badaniem lekarskim, a potem wkłuciem zastrzyku, czyli wykonaniem szczepienia. Obecnie wymaga zatem udziału i lekarza, i pielęgniarki. Pojawił się pomysł, by rozszerzyć uprawnienia pielęgniarek, tak, żeby mogły samodzielnie wykonywać szczepienia.
- Planujemy wprowadzenie realizacji szczepień ochronnych przez pielęgniarki, które byłyby specjalnie wykwalifikowane do przeprowadzania badań fizykalnych - mówi Izabela Kucharska z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Drugą rozważaną poważnie opcją, wprowadzoną już przez kilka krajów w Europie, jest możliwość realizacji szczepień przeciw grypie w aptekach, w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach i przez przeszkolony personel (pielęgniarki lub aptekarzy). Są to oczywiście rozwiązania wymagające nowego podejścia do tej procedury medycznej i zmian w ustawodawstwie.
- Jeśli chodzi o szczepienie w aptekach, wymaga to bardzo dobrego zorganizowania, ale jestem przekonany, że podobnie jak na Zachodzie, u nas też może się to udać - podsumował Stanisław Karczewski, marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, z wykształcenia lekarz.
Część środowiska aptekarskiego jest „za”.
Dalej piszemy:
- czy wielu Polaków korzysta ze szczepień przeciwgrypowych,
- co robi Ministerstwo Zdrowia, by zachęcić do ochrony przed grypą,
- jak zachęcić pielęgniarki do pozostania w kraju.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień