
Gdy wejdą nowe przepisy, trudniej będzie uznać cenne drzewa za te, którym należy się szczególna ochrona.
Ministerstwo Środowiska pracuje nad przepisami dotyczącymi pomników przyrody. Jest już gotowy projekt rozporządzenia w tej sprawie, który wzbudził niepokój ekologów.
Zdumieni są nawet urzędnicy z Krakowa, którzy znani są z tego, że nie zawsze są za pan brat z zielenią. Ich zdaniem określone w dokumencie kryteria dotyczące np. grubości pnia, przyczynią się do tego, iż większość drzew w miastach nie będzie mogła zostać uznana za pomniki. A to z kolei sprawi, że łatwiej będzie je wyciąć.
Czytaj więcej:
- Co wynika z nowych przepisów?
- Czy pomnikom przyrody z Krakowa grozi wycinka?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień