Syn, matka, córka i choroba duszy. Trauma może zabić. I wzmocnić [rozmowa]
- To nie tak, że empatyczny człowiek zniesie swoje cierpienie łatwiej - przekonuje Jarosław Czechowicz, autor książki „Toksyczność”. - Ono wciąż jest takie samo. A przebaczenie nie przychodzi łatwo.
Na podwórku bawiłam się z Agnieszką i Krzysiem. Wiedziałam, że ich mama pije. Pamiętam, jak pewnego dnia podjechała policja i zabrała ich do domu dziecka. Myślałam wtedy, ile te dzieci musiały przejść! Nigdy jednak nie myślałam tak o ich matce. Pana książka sprawiła, że zaczęłam. Tego pan chciał od czytelnika?
- Dokonał pan czegoś szalenie trudnego: wydobył z historii z życia alkoholiczki i jej dzieci - piękno. Ta powieść nie rani, choć jest mocna i przejmująca. Co było najtrudniejsze podczas pisania?
- Wzrusza mnie pani odczytanie, takie ujrzenie tej historii. Zależało mi na tym, by była dyskusyjnie przedstawiona. Ale w gruncie rzeczy miałem to wszystko bardzo przemyślane. Cały pomysł na „Toksyczność” zrodził się po tym, jak musiałem matkę pożegnać na zawsze.
Zapraszamy do czytania całej rozmowy z Jarosławem Czechowiczem, autorem książki „Toksyczność”, w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień