Sylwia Dombrowska zmieniła płeć krawatom. Zachwyca tym świat
Sylwia Dombrowska z Chełmna zawsze miała głowę pełną pomysłów artystycznych. Kilka lat temu wyjechała do Rzymu. Znalazła swoje miejsce, miłość i możliwości rozwijania pasji. A także - inspirację, by robić coś, czego jeszcze nie było.
- Sama nie wiem jak to się stało - wzdycha Sylwia Dombrowska. - Chodziła za mną chęć robienia biżuterii ze skóry. Szukałam materiałów i akcesoriów. Przechodząc obok butiku zobaczyłam na wystawie szalik, który przypominał dwa krawaty zszyte nied bale. Zrodziła się myśl, by kupić krawaty, uszyć coś ładniejszego, bardziej kunsztownego.
Pani Sylwia, ze swoim partnerem Marco zajmuje się też fotografią. Każdą kolekcję fotografują. Twarzą CravatoWo jest Włoszka, narzeczona syna projektantki, Nikodema - Gaia Roncaioli. Jak wygląda ich praca? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień