Sylwester Lusiusz, chłopak z Przysietnicy, grał w meczu reprezentacji U20 Polska - Portugalia w Rzeszowie
- Zabrakło nam skuteczności, bo było z czego strzelić - mówi Sylwester Lusiusz, pochodzący z Przysietnicy, gracz Cracovii i reprezentacji Polski U-20.
0:1 z Portugalią. Wynik kiepski, ale gra nie najgorsza...
Według mnie zagraliśmy całkiem dobry mecz. To są dopiero pierwsze spotkania w tym składzie, ale zgrywamy się i wygląda to coraz lepiej.
Portugalia, mimo swojej renomy, była do ugryzienia...
To bardzo mocny rywal, ale postawiliśmy się. Trochę źle weszliśmy w mecz, ale z czasem wyglądało to coraz lepiej. Poczuliśmy się pewniej i wydaje mi się, że niewiele brakowało, by coś wpadło. Zabrakło nam skuteczności, bo mieliśmy sytuacje i było z czego strzelić.
W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in.:
- "Mam tu niedaleko Rzeszowa dom, dużo znajomych. Oni byli na meczu, była też moja rodzina"
- "W pierwszej połowie kątem oka patrzyłem za nimi na trybuny"
- "Poznaję chłopaków z drużyny i czuję się tu coraz lepiej"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień