Społeczeństwo. Czym są dzisiaj dla Polaków Święta Wielkanocne? Dla 70 proc. świętem rodzinnym, przeżyciem religijnym dla 42 proc., miłą tradycją dla 42 proc., a okazją do wypoczynku dla 13 proc. Jednak w Wielki Piątek pości aż 84 proc. z nas.
Wielkanoc, najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie, Polacy częściej postrzegają w kategoriach święta rodzinnego niż religijnego. Spośród wielkopostnych i wielkanocnych obrzędów najczęściej praktykowane jest przystępowanie do spowiedzi i poszczenie w Wielki Piątek.
Z najnowszego badania CBOS wynika, że 70 proc. z nas uznaje Wielkanoc za święto rodzinne, 46 proc., jako przeżycie religijne, 42 proc. mówi, że to „miła tradycja”, a dla 13 proc. „okazja do wypoczynku”. 6 proc. spośród badanych uznaje Wielkanoc za „okazję do spotkań z przyjaciółmi”. Tylko niewielkiej grupce osób - 4 proc. badanych - to święto kojarzy się z „kłopotami i wysiłkiem związanym ze świątecznymi przygotowaniami”.
- Czynnikami najsilniej różnicującymi osobisty sposób postrzegania Wielkanocy są poziom religijności (deklarowana przez badanych częstość udziału w praktykach religijnych) oraz deklarowana wiara - komentuje wyniki badań Magdalena Gwiazda z CBOS.
Postrzeganie Wielkanocy jako tradycji bądź przeżycia religijnego zależy też od płci i wieku badanych. Na ten pierwszy aspekt świąt częściej wskazują młodzi ludzie i niezależnie od wieku mężczyźni. Dla osób identyfikujących się z prawicą święta wielkanocne to przede wszystkim przeżycie religijne, natomiast badani, którym bliżej do lewicy, częściej postrzegają Wielkanoc jako miłą tradycję.
Poszczą prawie wszyscy
Odpowiadając na pytanie o wielkopostne i wielkanocne praktyki religijne, 84 proc. uczestników sondażu CBOS zadeklarowało, że przestrzega postu w Wielki Piątek. Autorzy badania zwracają uwagę, że przestrzeganie postu zadeklarowało aż 45 procent osób, które nie praktykują i aż 21 procent niewierzących! W tym miejscu warto wspomnieć, że zgodnie z zaleceniami Kościoła, ścisły post w Popielec i Wielki Piątek, czyli jeden posiłek do syta w ciągu dnia, obowiązuje katolików pomiędzy 18. a 60. rokiem życia.
Ponad połowa z nas w Wielkim Poście stara się też ograniczyć rozrywki. Prawie 60 proc. respondentów oświadczyło, że uczestniczy w obchodach Triduum Paschalnego, 57 proc. w rekolekcjach wielkopostnych, 52 proc. w nabożeństwach drogi krzyżowej lub gorzkich żali, a 48 proc. w rezurekcji. W praktykach tych częściej uczestniczą kobiety, mieszkańcy mniejszych miejscowości i osoby o poglądach prawicowych.
Aż 68 procent z badanych przez CBOS przystępuje do wielkanocnej spowiedzi. Można się o tym przekonać, wstępując w Wielkim Tygodniu do któregokolwiek z kościołów. W tych dniach konfesjonały przeżywają prawdziwe oblężenie. Dlatego w tym roku, już po raz ósmy z rzędu, w trakcie Wielkiego Tygodnia w kościołach w całej Polsce odbywa się Noc Konfesjonałów, czyli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty dla tych osób, którym trudno było skorzystać ze spowiedzi w Wielkim Poście.
W tym roku ta szczególna spowiedź - zwykle odbywa się w nocy z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę - trwać będzie w prawie 200 kościołach w całej Polsce. Najwięcej, bo aż 113 kościołów, będzie otwartych dzisiaj wieczorem. Do akcji Noc Konfesjonałów w Krakowie zgłosiły się w tym roku m.in.: parafia Miłosierdzia Bożego na Wzgórzach Krzesławickich i kościół św. Jana Chrzciciela przy ulicy Dobrego Pasterza. Z nocnej spowiedzi mogą skorzystać także mieszkańcy m.in. Andrychowa czy Wieliczki.
Zapomniane rekolekcje
Do spowiedzi wielkanocnej przystępuje mniej więcej dwie trzecie dorosłych Polaków. Nieco mniej osób bierze udział w kościelnych obchodach Triduum Paschalnego (59 proc.). Jeszcze mniej, bo 57 proc. badanych, uczestniczy w rekolekcjach wielkopostnych. Rekolekcje są znanym od wieków w Kościele czasem duchowych ćwiczeń. W adwencie i w czasie Wielkiego Postu powinni odprawiać je wszyscy wierni, włącznie z papieżem i hierarchami. Księża przyznają jednak, że w ostatnich latach nawet osoby głęboko wierzące zapominają o rekolekcjach, tłumacząc się nawałem zajęć.
- Jeśli ktoś nie znalazł czasu na udział w rekolekcjach wielkopostnych, nie oznacza to, że Wielki Post jest zmarnowany - przedstawia swoją opinię ks. Robert Skrzypczak, duszpasterz akademicki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Możliwe, że Bóg pomagał tej osobie przeżywać Wielki Post w inny sposób. Zawsze to ostatecznie Pan Bóg bierze na siebie sprawę naszego nawrócenia, mówi do nas poprzez fakty osoby, teksty liturgiczne - mówi kapłan w rozmowie, którą zamieszcza w swoim serwisie Katolicka Agencja Informacyjna.
Ks. Skrzypczak radzi, że jeśli ktoś chce jeszcze przeżyć osobiste rekolekcje, „niech wybierze samego ukrzyżowanego Chrystusa za rekolekcjonistę”. Zdaniem ks. Skrzypczaka może to uczynić poprzez „zanurzenie w bogactwie liturgii Triduum Paschalnego i sakrament pokuty”.