Świerk, sosna, jodła. Choinka musi być!
W tym roku za świąteczne drzewko musimy zapłacić od 20 do 160 zł. Najdroższe są choinki z tworzywa sztucznego.
- Dziś chyba nikt nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez przystrojonego drzewka - przyznaje Mieczysław Szczygieł, nasz czytelnik z Kłopotu. - A przecież zwyczaj ubierania choinek rozpowszechnił się dopiero około 200 lat temu.
Drzewka naturalne można kupić w nadleśnictwach, a na placach targowych i marketach oferta handlowa jest również poszerzona o plastikowe choinki, imitujące świerk, sosnę i jodłę. Te ostatnie od ośmiu lat produkuje Tomasz Orłowski z Inowrocławia. Sztuczne choinki w przeciwieństwie do naturalnych są jednak drogie - od 55 do 160 zł. Ich zaletą zaś jest to, że mogą być wykorzystane przez wiele lat.
Naturalnie - świerk!
Większość z nas preferuje jednak drzewka naturalne. Jakie więc wybrać - jodłę czy świerk?
- W naszej tradycji dominuje drzewko świerkowe. Jej największym atutem jest atrakcyjna cena oraz żywiczny zapach świerkowych igieł. Niestety, w mieszkaniu, gdy jest dość ciepło, igły szybko opadają. Dlatego, aby przedłużyć ich żywot, w naszej ofercie handlowej po raz pierwszy znalazły się choinki świerkowe w donicach - informuje inż. Stanisław Słomiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Gniewkowo. W tym nadleśnictwie cena choinki świerkowej od 1 do 1,5 m wynosi 20,91 zł brutto, a w donicy - 33,21 zł. Ceny choinek sosnowych są niższe o 50 proc.
Zdaniem inż. Słomińskiego, sprzedaż choinek ciętych nie uszczupli zasobów leśnych. One pochodzą bowiem z 7-hektarowej plantacji, znajdującej się na nieużytkach leśnych.
Sprzedaż choinek prowadzą również inne nadleśnictwa w naszym rejonie - w Miradzu i Gołąbkach. Dużą konkurencję dla nich stanowią prywatni właściciele plantacji. Nie zawsze więc leśnicy sprzedają w pełni swoją produkcję, mimo atrakcyjnej ceny. Na inowrocławskim targowisku miejskim duży świerk o pięknym kształcie kosztuje 80-100 zł.
Złodzieje w lasach
Niestety, nie wszyscy nabywają choinki w sposób legalny. W okresie przedświątecznym nasilają się kradzieże drzewek i gałęzi świerkowych. Za to wykroczenie grozi mandat do 500 zł. Nie warto więc ryzykować. Tym bardziej że np. w gniewkowskich lasach zaplanowano liczne patrole służby leśnej i policjantów. Monitorowane były i są również plantacje choinek, a także place targowe.
Autor: Jan Szczutkowski