Światowy Dzień Żywności: Wyrzucamy do smieci prawie 60 miliardów złotych

Czytaj dalej
Fot. mrt
MRT

Światowy Dzień Żywności: Wyrzucamy do smieci prawie 60 miliardów złotych

MRT

Tylko w Polsce do kosza wyrzucamy rocznie około 9 milionów ton jedzenia. To ogromna ilość, która przekłada się na nasze fundusze. Wraz z żywnością wyrzucamy prawie 60 miliardów złotych. Dlaczego marnujemy jedzenie? Bo kupujemy na zapas, wyrzucamy przeterminowane produkty, a podczas gotowania pozbywamy się resztek i obierek.

W Concordia Taste Wielkopolski Bank Żywności i kucharze z całej Polski przekonywali, że z resztek także można przygotować smaczne i pożywne potrawy.

Moda na bycie zero waste i świadomość, że nie potrzebujemy kolejnej reklamówki na zakupy albo plastikowej słomki ogarnęła całą Polskę. Drobnymi gestami przyczyniamy się do tego, że nie zaśmiecamy naszej planety. Warto jednak też zasady zero waste przełożyć także na nasze życie od kuchni. I to dosłownie.

Kucharze z całej Polski przekonywali w Światowy Dzień Żywności poznaniaków, że nie trzeba wyrzucać obierek po warzywach do kosza, a z przeterminowanego twarogu można jeszcze ulepić kluski.

- Trudno nie marnować jedzenia podczas gotowania

- przyznaje szef kuchni Andrzej Andrzejczak. - Ale to w dużej mierze kwestia naszych nawyków, niewiedzy, ale też niegospodarności.

Sześciu szefów kuchni z całej Polski starało się więc w murach Concordia Taste uraczyć gości restauracji daniami, przy których przygotowaniu żaden owoc, czy warzywo nie trafiło do kosza.

- Leniwe przygotowaliśmy z lekko zjełczałego twarogu. Podajemy je na dwa sposoby. Z grzybami, które posypane są proszkiem z borowików, które zamiast wyrzucić, ususzyliśmy i przerobiliśmy na proszek. I też na słodko - ze startą czerstwą bułką na maśle i plastrami miodu - opowiada Kuba Korczak, szef kuchni.

A co z obierkami, które zostają nam po obraniu warzyw czy owoców?

- Można zrobić z nich chipsy, a potem udekorować nimi zupę

- mówią Dawid Łagowski i Borys Sikowski, kucharze z Pałacu Mieżęcin, serwujący zupę krem z pasternaku z chipsami, zrobionymi z obierek pasternaku.

Podobną zupę krem można też przygotować z serków topionych, jak to przygotował Ernest Jagodziński.

- W kuchni warto wykorzystywać i przetwarzać rzeczy, które nam nie smakują. Serwujemy wątróbkę z jabłkami, boczniakami, podlaną porto z... odrobiną kasztanów - mówi Patryk Dziamski, szef kuchni w restauracji w Rokietnicy.

Co jeśli na talerzu jednak coś nam zostanie?
- I to się może nie zmarnować - zapewnia Katarzyna Bielawska z Wielkopolskiego Banku Żywności.

- Resztki zawsze możemy przerobić na kompost, nawet w domowych warunkach.

Na rynku jest dostępnych już kilka urządzeń kompostujących. Dzięki nim, w obiegu zamkniętym nasza żywność przerabiana jest na kompost bez: robaków, przykrych zapachów i w zaledwie dobę. Co potem zrobić z kompostem?

- Wykorzystać go można do zasadzenia kwiatów

- mówi przedstawiciel firmy Interseroh Polska.

MRT

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.