Świąteczne pogotowie: Przydałaby się szafka na ciuchy
- Mikołaju, przynieść nam fajne gry planszowe np. Monopol. No i szafka na ubrania przydałaby się nowa - mówią dzieci z „Wiewiórki”.
W tej świetlicy wszyscy się uśmiechają. Dlatego nazwano ją „Wiewiórka”. Bo jak mówią nam dzieci, to zwierzę zawsze wystawia zęby i dba o niecodziennie. Prowadzeniem placówki od 20 lat zajmuje się Polski Czerwony Krzyż. W dni robocze czynna jest od 14.00 do 18.00. Można się bawić, odrabiać lekcje, zjeść ciepły posiłek.
- Sami przygotowujemy pyszne sałatki - chwalą się dzieci. - Mamy też wieczory filmowe. Oliwia podkreśla, że świetlica jest super! I pani - Magdalena Aleksandrów - także! Eryk pokazuje teczkę pełną prac plastycznych. Przydałyby się nowe materiały. Ba, gdyby tak św. Mikołaj wyczarował nowe ściany. Bo te wymagają już remontu. No i szafka na ubrania się już rozpada. Drukarka się zepsuła i już nie można jak dawniej wydrukować rysunków do malowania. A najbardziej dzieci marzą o nowym komputerze. Z atrakcyjnymi grami. Choć planszowe cieszą się dużą popularnością. - Przydałby się „Monopol” albo „Superpamięć” - wyliczają dzieci. Za każdą grę już bardzo Mikołajowi dziękuję i obiecują namalować piękny jego autoportret. Wesprzeć świetlicę można też wpłacają pieniądze na jej konto.