Swarzędz: Historia ze szczęśliwym finałem i... papieżem w tle. Grażyna Urban może skorzystać z windy dla niepełnosprawnych

Czytaj dalej
Fot. Adrian Wykrota
Mikołaj Woźniak

Swarzędz: Historia ze szczęśliwym finałem i... papieżem w tle. Grażyna Urban może skorzystać z windy dla niepełnosprawnych

Mikołaj Woźniak

Winda jest już zamontowana i Grażyna Urban będzie mogła z niej skorzystać, gdy tylko będzie chciała. Tym samym zakończyła swoją kilkuletnią walkę o samodzielność, w której kluczowa okazała się pomoc papieża i urzędników.

- Montaż platformy rozpoczął się w ubiegły wtorek i zakończył w piątek. Wcześniej był jeszcze przygotowywany balkon. Na szczęście wszystkie formalności były gotowe od dłuższego czasu i winda już jest

- mówi Grażyna Urban, mieszkanka Swarzędza, której historię opisujemy od 2015 roku. Kobieta cierpi na chorobę Heinego-Medina i stopniowo traci zdolność samodzielnego poruszania się. Stoczyła także walkę z nowotworem.

Czytaj o tym więcej: Platforma dla niepełnosprawnych zniszczy elewację i zasłoni światło?

Od kilku lat zabiegała o możliwość zamontowania platformy dla niepełnosprawnych prowadzącej z jej balkonu na zewnątrz. Pozwoli jej ona na większą samodzielność. Tyle, że na początku problemy sprawiała wspólnota mieszkaniowa, która nie chciała się zgodzić na montaż urządzenia. Tłumaczyła, że uszkodzi ono elewację i zasłoni światło sąsiadom. Po naszym tekście wspólnota zdecydowała się poddać sprawę pod głosowanie i mieszkańcy zdecydowali, że platforma może się pojawić.

Kolejne trzy lata trwała zbiórka pieniędzy, która także sprawiała trudności. Kluczowa okazała się pomoc urzędników i papieża Franciszka, do którego pani Grażyna napisała list.

- Walka dobiegła końca i wreszcie mam platformę, o którą tak zabiegałam. Sama jeszcze nie wierzę, że ona stoi. Nie udałoby mi się gdyby nie pomoc ludzi

- zaznacza pani Grażyna.

Sprawdź: W zbiórce pieniędzy pomoże... papież? Jest na to szansa. Dotarł do niego list Grażyny Urban

Ostatni problem finansowy pojawił się pod koniec sierpnia. Okazało się, że nadal brakuje około 10-15 tys. zł. Niespodziewanie z pomocą przyszła poznanianka, która jednorazowo wpłaciła na rzecz chorej kobiety - 10 tys. zł.

- Ta pani mnie uratowała, bo znów myślałam, że się nie uda - nie ma wątpliwości mieszkanka Swarzędza.

Ostatecznie otrzymała jeszcze 40 tys. z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, 30 tys. od burmistrza Swarzędza i 20 tys. od papieża Franciszka.

- Teraz wreszcie będę mogła wyjechać na powietrze, spotkać się z ludźmi, znajomymi przyjaciółmi. To, kiedy po raz pierwszy skorzystam z platformy, zależy od pogody, ale ona daje mi szansę na niezależność

- tłumaczy pani Grażyna. I dodaje, że pierwszy „wyjazd” będzie na cmentarz, by odwiedzić grób rodziców.

- Jest mnóstwo osób, którym chciałabym podziękować. One wiedzą, ile im zawdzięczam. Bez architekta, na którego zawsze mogłam liczyć, nawet bym nie zaczęła. Bez darczyńców nie byłoby szans na osiągnięcie celu. Wsparciem były też dla mnie siostra i córka, która zajęła się m. in. walką w internecie. Cieszę się też, że przez te trzy lata, zawsze miałam po swojej stronie „Głos” - podsumowuje Grażyna Urban.

Polecamy też:

Mikołaj Woźniak

Najchętniej piszę o polityce. Na bieżąco monitoruję pracę posłów i senatorów z Wielkopolski, a także projekty ustaw, które trafiają do Sejmu. Piszę także teksty interwencyjne, lubię opisywać ludzkie historie. Trzymam rękę na pulsie i poszukuję tematów z różnych dziedzin. To moja druga przygoda w "Głosie", po trzyletniej przerwie. Za pierwszym razem trafiłem tu na staż zaraz po maturze i zostałem na ponad pięć lat. Prywatnie jestem fanem komiksów i piłki nożnej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.