Suwałki. Zboczeniec płacił 12-latkom za seks. Może należeć do pedofilskiej siatki
34-latek odpowie za uprawianie seksu z nieletnimi. Suwalscy śledczy mają dowody na to, że wykorzystał trzy dziewczynki.
Pokrzywdzone mają po 12 lat. Dwie z nich zboczeniec poznał przypadkowo w Ełku, podczas spaceru. Kolejną - za pośrednictwem swoich ofiar. Wszystkie zapraszał do mieszkania, gdzie wykorzystywał. Ile razy - to tajemnica śledztwa.
Za każde spotkanie, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, płacił dziewczynkom po ponad tysiąc zł. O co poszło, nie wiadomo. Może 12-latki chciały więcej pieniędzy, a może pedofil był zbyt natrętny albo je szantażował. Faktem jest, że niedawno jedna z dziewczynek zawiadomiła organy ścigania. A te pod koniec ubiegłego tygodnia ustaliły personalia zboczeńca i go zatrzymały.
Prokurator dla dobra śledztwa nie chce udzielać szczegółowych informacji. Dodaje tylko, że sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że wykorzystanych nieletnich jest o wiele więcej. I to nie tylko z Ełku. Organy ścigania będą też sprawdzały, czy mężczyzna działał sam. Zrodziło się bowiem podejrzenie, że w naszym regionie mogła działać od dłuższego czasu pedofilska grupa, do której należał 34-latek. W potwierdzeniu lub obaleniu tej tezy mają pomóc wciąż prowadzone działania operacyjne, a także - zabezpieczone w domu aresztowanego mężczyzny - komputer, telefony i płyty CD.
- Nie wykluczamy, że w najbliższych dniach dojdzie do kolejnych zatrzymań - dodaje prokurator Tomkiewicz.
Jak długo działał pedofil, jeszcze nie wiadomo. Do tych trzech przypadków, o których już wie suwalska prokuratura, doszło na przełomie listopada i grudnia minionego roku.
Zatrzymany mężczyzna cieszył się dobrą opinią wśród sąsiadów, dotychczas nie był karany. W ostatnim czasie nigdzie nie pracował, ale podobno powodziło mu się nieźle, miał sporo oszczędności.
Śledczy nie chcą ujawniać, czy podejrzany przyznaje się do winy. Za wykorzystanie nieletnich grozi mu do 12 lat więzienia.
Inne przypadki
Pod koniec ub.r. łowca pedofilów ujawnił zboczeńca z okolic Hajnówki. Mężczyzna działał na terenie białostockich galerii handlowych. Ogłoszenia zamieszczał w internecie, za spotkanie oferował 300 zł.
Rok wcześniej policja zatrzymała 26-letniego białostoczanina, który próbował nawiązać znajomość z nieletnimi chłopakami.
Najbardziej bulwersujący przypadek ujawniono dwa lata temu w gm. Szypliszki, gdzie niepełnosprawną 13-latkę brat gwałcił, a ojciec - molestował.