Sulęcin: Żeby cmentarz nam nie umarł
- Nasz cmentarz jest mały. Nic więc dziwnego, że zaczyna brakować miejsca - mówią mieszkańcy. - W powiększeniu cmentarza pomogą nam specjaliści - mówi nam burmistrz Dariusz Ejchart.
- Faktycznie, miejsca w końcu pewnie zabraknie. Nie będzie to w tym roku, czy za rok, ale to nieuniknione. Teren cmentarza nie jest za wielki - mówi nam pan Ryszard, mieszkaniec Sulęcina.
- Zauważyliśmy ten problem i mamy w planach powiększenie cmentarza. Nie nastąpi to jeszcze w tym roku, ale już nad tym pracujemy - twierdzi burmistrz Dariusz Ejchart.
Gmina ma dwa pomysły
Obecnie cmentarz znajduje się zaraz przy wjeździe do Sulęcina od strony Wędrzyna, naprzeciw firmy Molex. - Mamy dwa pomysły na to, jak go powiększyć. Jeden z nich dotyczy powiększenia obecnej przestrzeni na pochówki o nowy teren - mówi burmistrz Dariusz Ejchart. W tym założeniu, nekropolia miałaby się rozrosnąć w prawą stronę, w kierunku miasta. Obecnie ten teren należy jednak do nadleśnictwa. - Nadleśnictwo wyraża pełną zgodę na takie rozwiązanie. Jesteśmy już po rozmowach - tłumaczy burmistrz. Nie wiadomo jednak jeszcze, na jakich zasadach gmina miałaby przejąć teren. Ale jest też inne rozwiązanie. - Zastanawiamy się nad tym, czy nie utworzyć nekropolii poza terenem miasta. Kilkaset metrów przed Sulęcinem (od strony Wędrzyna - dop. red.) - tłumaczy Ejchart.
Zdecydują specjaliści
- Mnie jest obojętnie, czy cmentarz będzie powiększony z jednej, czy z drugiej strony. Istotne jest dla mnie to, żeby wybrać tańsze rozwiązanie - mówi pan Ryszard. Gmina jednak nie jest jeszcze w stanie określić, które rozwiązanie będzie tańsze. - Oceni to firma zajmująca się projektowaniem cmentarzy - podkreśla Dariusz Ejchart. I dodaje, że nie chodzi tu tylko o względy finansowe, ale „o przyszłościowe spojrzenie i maksymalne wykorzystanie terenu”.
Z pewnością już w tym roku, po ocenie specjalistów, gmina rozpocznie prace na dokumentacją związaną z powiększeniem nekropolii. Kiedy wszystkie dokumenty będą przygotowane, rozpoczną się roboty. - Szacuję, że za trzy, może pięć lat będziemy mieć powiększony cmentarz - mówi burmistrz. Jak się okazuje, sprawa nie jest aż tak pilna, ponieważ są nieopłacone groby, które „kwalifikują się” do usunięcia. - Jest ich około 150 - dowiedzieliśmy się w Zakładzie Usług Komunalnych. - Mam nadzieję, że sprawa będzie załatwiona na czas. Żeby nie było tak, że wszystko będzie za późno, na ostatnią chwilę - komentuje mieszkanka miasta Elżbieta Rosiak.