Sukces filmu braci Sekielskich zaskoczył nawet autorów tego przejmującego filmu o molestowaniu dzieci i młodzieży przez księży
Oto paradoks oraz ironia losu. O filmie „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich jednak się mówi i to coraz częściej, coraz głośniej oraz coraz szerzej, bo nie tylko w Polsce, ale na świecie też.
W ciągu pierwszych dni emisji na youtubie licznik „wejść” rozgrzał się do czerwoności. Aż kilkanaście milionów internautów postanowiło w sieci zobaczyć dzieło braci Sekielskich o pedofilii w Kościele katolickim, czyli „łowieniu” przez księży dzieci, nastolatków, a nawet dorosłych i skłanianiu ich do „czynów lubieżnych”.
Takiego zainteresowania tematem nie spodziewali się nawet twórcy tego przejmującego dokumentu. Tomasz Sekielski w wywiadzie dla „Polityki” stwierdził wręcz, że przed premierą dygotał z nerwów. Tym bardziej że po - nie tak dawnej przecież - emisji filmu „Kler” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego, który też bił rekordy oglądalności w kinach, wydawać się mogło, że mroczne oblicza Kościoła już się widzom mogły opatrzyć.
Jednak nie, tym bardziej że mamy do czynienia z medialnym eksperymentem, który być może niebawem stanie się regułą. Bracia Sekielscy zaczęli bowiem najpierw od publicznej zbiórki pieniędzy na realizację swojego filmu dokumentalnego. Zarzucili wędkę, czyli pomysł, czekając, czy to kogoś zanęci. Okazało się, że ludzie chwycili haczyk. I piszę to bez żadnej ironii, bo internet jest wprawdzie dość nieprzewidywalny, ale jest to też błyskawiczny barometr nastrojów społecznych. Tym bardziej że telewizja publiczna opłacana z abonamentu, a raczej z budżetu państwa, czyli naszych portfeli, często podlega i kusi rządzących, żeby nią sterować. Patent Sekielskich nijak się ma też do klasycznej korporacyjnej telewizji prywatnej - takiej jak TVN czy Polsat.
Tak czy siak braciom Sekielskim ponoć została ze społecznej, czyli internetowej zbiórki kasa na ewentualną drugą część filmu o pedofilii księży, ale też na dokument o domniemanych przekrętach w SKOK-ach, czyli spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.
Wracając do pedofilskiej afery w kościołach... Do Polski w czerwcu na zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski w Świdnicy przybędzie arcybiskup Malty Charles Scicluna. To drugi sekretarz Kongregacji Nauki Wiary, który od lat zajmuje się sprawą pedofilii w Kościele. Sporządził dla papieża dokument na temat Chile, gdzie w konsekwencji... rozwiązano cały episkopat. Arcybiskup Malty ma przeszkolić polskich biskupów w walce z pedofilią.
Prymas Wojciech Polak podziękował autorom filmu i oficjalnie przeprosił pokrzywdzonych. W poniedziałek odbył się zjazd dziekanów. Otrzymali 88-stronicową broszurę „Zasady ochrony małoletnich i niepełnosprawnych w praktyce wychowawczo-duszpasterskiej archidiecezji łódzkiej”.
Od poniedziałku księżom z archidiecezji łódzkiej nie będzie wolno wysyłać dzieciom mejli, a także SMS-ów z prywatnych telefonów i adresów. Z tych służbowych będą mogli się kontaktować tylko wyjątkowo. Zakazane będzie częstowanie alkoholem lub bycie pod wpływem używek w czasie pracy z młodymi ludźmi...
Została też opublikowana w internecie. Oby to coś dało...