Rozgrywki w nowym roku Olimpia-Unia zamierza jutro rozpocząć od pokonania beniaminka z Podkarpacia i umocnić się w roli lidera.
Grudziądzcy tenisiści są „na fali”. W Superlidze zamknęli rok na 1. miejscu a w Lidze Mistrzów awansowali do ćwierćfinału! Jako jedyna, polska drużyna, startująca w tym sezonie w Championse League.
Już wiadomo, z kim zawodnicy Olimpii-Unii Grudziądz zmierzą się w ćwierćfinale LM. Będzie to FC Saarbrücken-Tischtennis. To bardzo mocna ekipa, w składzie której występują: Tiago Apolonia (26. tenisista na świecie), Bojan Tokić (69. na liście światowej) oraz Adrien Mattenet (43.)
Na etapie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów nie ma słabych zespołów, ale Piotr Szafranek, trener Olimpii-Unii, przed losowaniem przeciwników stwierdził, że jeśli mógłby wybierać, to chciałby trafić na... Saarbrücken.
Grudziądzanom poszczęściło się więc. Pozostaje im jeszcze tylko pokonać ten niemiecki team. Pierwszy mecz rozegrają w Niemczech, 15-17 stycznia. Spotkanie rewanżowe zaplanowano w weekend 22-24 stycznia w Grudziądzu. W drugim ćwierćfinale tej grupy szwedzki Eslovs Bordtennis spotka się z Chartres (Francja).
Piotr Szafranek ocenia: - Faworytem rozgrywek LM w tym sezonie jest bogaty Fakieł Gazprom Orenburg z Rosji. Na szczęście nie spotkamy się z nim, jeśli wygramy ćwierćfinał i może - co byłoby wynikiem megasensacyjnym- także półfinał. Gazprom gra bowiem w przeciwnej grupie, gdzie w 1/4 LM zmierzy się z UMMC Wierchniaja Pyszma a Borussia Düsseldorf z Pontoise Cergy.
Tymczasem Olimpia-Unia musi jutro w swojej hali wygrać mecz polskiej Superligi. Podejmie drużynę GMKS Strzelec Frysztak, przedostatnią w tabeli. Gospodarze nie mogą przegrać tego spotkania. Są zdecydowanymi faworytami, ale przygotowują sie do tego meczu, jak do każdego innego. Potrzebne są punkty, które w ostatecznym rozrachunku mogą decydować o końcowej lokacie i miejscu w play-off.
W składzie Strzelca ujrzymy: Pawła Płatonowa (z kadry Białorusi), Michała Dąbrowskiego (byłego gracza Olimpii-Unii) i Mateusza Czernika. W ekipie Olimpii-Unii grają: Kaii Konishi, Wang Yang, Jarosław Żmudenko, Patryk Zatówka.