Stelmet znów przegrał. Gdzie ta koncentracja?
Historia tego meczu zaczęła się na długo przed pierwszym gwizdkiem. Najpierw komisarz dyscyplinarny PLK ukarał grzywną 4.000 złotych i zakazem gry w najbliższym meczu Adama Hrycaniuka. Potem w dość emocjonalnym wystąpieniu na antenie ,,Radia Zielona Góra” właściciel klubu Janusz Jasiński zapowiedział odwołanie, ale też zasugerował, że w związku z takim traktowaniem Stelmetu przez PLK zespół może oddać mecz walkowerem. Ostatecznie karę dyskwalifikacji Hrycaniukowi uchylono.
Rzeczywiście w przypadku braku Hrycaniuka sytuacja Stelmetu byłaby bardzo zła, bo niepewny był występ Borisa Savovicia ciągle zmagającego się bólem nadgarstka. Na szczęście nasz zespół pojawił się w dąbrowskiej hali w pełnym składzie.
Ten mecz potwierdził to co pisaliśmy zapowiadając spotkanie. MKS ma ambicje zrobienia w tym sezonie czegoś więcej niż bycie tylko średniakiem. Trener Jacek Winnicki zmontował dość fajną grupę zawodników zagranicznych, wspartą solidnymi Polakami, którzy chcą udowodnić, że potrafią grać w koszykówkę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień