Adam Willma

Stare scenariusze dla Unii można wyrzucić do kosza [rozmowa]

- Niebezpieczne byłoby wypchnięcie Polski poza strefę Schengen - przestrzega 
dr Marcin Kędzierski. Fot. archiwum - Niebezpieczne byłoby wypchnięcie Polski poza strefę Schengen - przestrzega 
dr Marcin Kędzierski.
Adam Willma

Rozmowa z doktorem MARCINEM KĘDZIERSKIM, ekspertem Klubu Jagiellońskiego, o nowych scenariuszach dla Unii Europejskiej.

- Jean-Claude Juncker zaproponował rozważenie kilku całkowicie różnych scenariuszy dla przyszłości Unii Europejskiej. To pretekst do dyskusji czy zasłona dymna dla scenariusza, który został już przyklepany w najważniejszych gabinetach?
- Są w tej sprawie dwie płaszczyzny – merytoryczna i polityczna. Odnośnie tej drugiej, pamiętajmy, że Rada Europejska ma przygotować ważny dokument na 25 marca (obchody 60-lecia utworzenia EWG). Propozycja Junckera, zaprezentowana trzy tygodnie przed szczytem, jest próbą pokazania, że Komisja chce wziąć aktywny udział w grze o przyszłość Unii Europejskiej. Co do aspektu merytorycznego: w pakiecie Junckera mamy spis scenariuszy, które obejmują całe continuum możliwych rozwiązań – od całkowitej federalizacji Unii (w postaci unii politycznej) po scenariusz drugi - zacieśnienie współpracy wyłącznie na polu gospodarczym. Ten ostatni nie jest równoznaczny z rozpadem Unii, ale może on w ciągu kilku lat spowodować ograniczenie swobodnego przepływu osób. Choć formalnie nie oznacza to „opcji brytyjskiej”, ale wyraźne jest tu ostrzeżenie, że taki scenariusz może doprowadzić do całkowitego rozpadu Unii Europejskiej.

- Czego powinniśmy się obawiać w tym nowym rozdaniu?
- Wyraźnie preferowana jest w Brukseli opcja trzecia, czyli rodzaj Unii dwóch prędkości, a więc scenariusz, który kanclerz Merkel rysowała podczas szczytu na Malcie. Chodzi o budowanie koalicji chętnych w poszczególnych kwestiach politycznych, na przykład polityki obronnej czy paktu fiskalnego. Z punktu widzenia PiS ciekawy jest wariant czwarty. Chodzi o zawężenie obszarów współpracy i skuteczniejsze współdziałanie w tych, które zostaną zaakceptowane. Problem w tym, że różne państwa mają różne interesy i odpowiadają im różne rozwiązania polityczne. Spór o to, jakie elementy polityki powinny być zeuropeizowane, a jakie pozostawione państwom wydaje się trudny do rozstrzygnięcia.

Bardzo niebezpieczne byłoby wypchnięcie Polski poza strefę Schengen i odcięcie jej od swobodnej wymiany usług i dóbr, bo to jest największa korzyść, jaką czerpiemy dziś z członkostwa.

Kluczowym pytaniem dla najbliższych miesięcy jest - na ile Polska będzie w stanie współgrać z Niemcami. Pozytywne jest to, że ostatnio widzimy ocieplenie relacji polsko-niemieckich. Co ciekawe, impulsy płyną z Berlina, a nie z Warszawy, bo Berlin jest coraz bardziej osamotniony w swoich planach.

- Jaki scenariusz uważa Pan za najbardziej prawdopodobny?
- W ostatnich tygodniach mieliśmy zaskakująco wiele nagłych zwrotów akcji. Przecież wydawało się jasne, że do Brexitu nie dojdzie, a jednak doszło. Później wszyscy oczekiwali „miękkiego stanowiska” pani premier May, ale ta usztywniła to stanowisko i w efekcie mamy „twardy Brexit”. Nikt nie spodziewał się również, że w wyborach we Francji odpadnie kandydatura Françoisa Fillona. Tymczasem ewentualna wygrana Marie Le Pen oznaczać będzie na pewno referendum w sprawie pozostania Francji w Unii Europejskiej, a nie można wykluczyć, że również Frexitu. Taki scenariusz oznaczałby koniec Unii Europejskiej, ponieważ Unia będzie istniała tak długo, jak długo funkcjonuje sojusz francusko-niemiecki. Jakby tego było mało, niebawem mamy również wybory w Holandii, których wynik również może zaskoczyć. Dodajmy do tego jeszcze reset w stosunkach amerykańsko-rosyjskich, który w ostatnim czasie został istotnie podważony, i niespodziewane ocieplenie w stosunkach USA z Chinami. W efekcie wszystkie scenariusze rysowane w ostatnich kilkunastu miesiącach możemy wyrzucić do kosza.

Adam Willma

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.