Stanisław Terlecki, czyli wielki artysta futbolu
28 grudnia zmarł Stanisław Terlecki. Jego życie byłoby znakomitym mate¬riałem na scenariusz filmowy
Zawsze był zdolny, niepokorny i chodził własnymi ścieżkami. Kiedy inni piłkarze mieli co najwyżej skończoną zawodówkę, on studiował historię. Gdyby nie kontuzja, a potem dyskwalifikacja, dwa razy grałby na mistrzostwach świata. Ale nie zaliczył żadnego mundialu, co do końca nie dawało mu spokoju. Niestety, jego życie nie ułożyło się tak jak powinno...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień