Staliśmy się bardziej ekologiczni, czy nie lubimy płacić za foliówki?
Aż o 40 proc. spadła sprzedaż toreb foliowych w sklepach od momentu wprowadzenia opłaty recyklingowej za „foliówki”. Ale niektóre sieci nie odprowadzają takiej opłaty, bo wprowadziły inne torby plastikowe.
Dyskonty i markety często oferują torby foliowe o grubości, która nie powoduje, że muszą płacić opłatę recyklingową. Postawili na grubsze foliówki. Tak postąpiły między innymi Biedronka, Auchan, Kaufland. Ale większość małych sklepów, gdzie były „foliówki” zgodnie twierdzi, że w ubiegłym roku aż o około 40 proc. spadła w ogóle ich sprzedaż.
- Coraz częściej klienci przychodzą z własnymi siatkami - przyznaje sprzedawczyni z Lidla przy ul. Witkiewicza, ale nie potrafi stwierdzić, czy klienci robią to ze względu na konieczność płacenia za foliówki, czy dlatego, bo chcą dbać o środowisko. - Z kolei te grubsze foliówki są trwalsze przy użytkowaniu, na pewno ma to wpływ na częstsze z nich korzystanie. One nie są już tak często wyrzucane do śmieci jak poprzednie - podpowiada.
Podatek z foliówek nie zasili walki ze smogiem
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień