Stacja ukryta za płotem
Przebudowano stację PKP Bielawy, ale nie jest łatwo dojść na peron.
Stacja kolejowa Bydgoszcz - Bielawy pachnie świeżością. Jest pięknie i nowocześnie, ale na perony trzeba wędrować - jak do butelki - jednym ciasnym wejściem.
To wejście znajduje się od ulicy Sygnałowej, a dokładniej od przejazdu kolejowego. Od ul. Kamiennej pasażer nie wejdzie, bo drogę grodzi płot.
Płot ma z ćwierć kilometra długości i szczelnie oddziela stację od ul. Kamiennej. Nie wejdzie zatem nikt od przystanku autobusowego linii 83, który znajduje się w połowie długości płotu, nie wejdzie od przejścia dla pieszych na wysokości ul. Bałtyckiej (przy garażach).
Dlatego wypada westchnąć - za komuny i aż do ostatniej przebudowy tej stacji kolejowego było lepiej! Tak, bo wtedy w płocie kolejowym były trzy lub cztery wejścia. Pasażerowie spieszący na pociąg, obciążeni bagażami, mieli więc większe szanse „złapać” pociąg w ostatnim momencie.
- I tak będzie. Mogę zapewnić, że stacja zostanie skomunikowana jak należy z ulicą Kamienną, czyli z trasą Wschód-Zachód - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Stanie się to jednak dopiero po zakończeniu budowy drugiego etapu trasy W-Z.
Krzysztof Kosiedowski dodaje, że nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na wykonanie wejść od Kamiennej na peron, gdy nie jest jeszcze znany projekt przebudowy trasy W-Z.
Właśnie zakończyły się konsultacje społeczne ws. tego projektu. Wpłynęło 135 wniosków. Rekordzista złożył na jednej karcie 49 wniosków. Wszystkie zostały przekazane projektantowi, który już je analizuje.
Koncepcja przebudowy trasy (czyli wstępny projekt) powstanie do końca tego roku. W tym samym czasie miasto ma uzyskać pozwolenia środowiskowe. Zasadniczy projekt budowlany ma być wykonany w latach 2017-18, a sama budowa potrwa do 2019 roku.
- Będzie to największa budowa na terenie Bydgoszczy w ostatnich latach i ostatnia szansa na wykorzystanie funduszy unijnych w programie na lata 2014 -20. Dlatego będziemy zabiegać o to finansowanie - wyjaśnia Kosiedowski. - Jeszcze nie wiadomo ile cała inwestycja będzie kosztowała, bo to uzależnione jest od wybranej koncepcji. Trasa jednopoziomowa będzie- co oczywiste - tańsza od dwupoziomowej, takiej z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami.