Środkowa chce rzutu [rozmowa]
Agata Szczepanik nieźle zaprezentowała się na turnieju w Druskiennikach. Czy dla 24-letniej środkowej sezon w Enerdze będzie przełomowy?
Dlaczego zdecydowałaś się na grę w Toruniu?
Głównym takim czynnikiem była osoba trenera Algirdasa Paulauskaka. To nie tylko doświadczony szkoleniowiec, ale także jest znany z tego, że daje szansę wielu zawodniczkom i potrafi wykorzystać ich potencjał. To dla mnie bardzo ważne, bo
liczę, że sezon w Toruniu będzie dla mnie przełomowy.
Ostatni sezon w Lublinie nie był dla ciebie specjalnie udany. Postawiłaś sobie jakieś własne cele po podpisaniu kontraktu z Energą?
Wierzę, że będę podstawową zawodniczką w Enerdze i będę mogła dalej się rozwijać. Ważne jest także to, że w Toruniu skład jest mocno przebudowany, to szansa dla mnie i kilku innych koszykarek. Moje własne ambicje są podporządkowane drużynie, chciałabym, żebyśmy walczyły o wyskie cele w lidze.
Nowe nadzieje wymagając wielu treningów. Jak przebiegały przygotowania?
Jestem w Toruniu już od kilku tygodni. Plan treningowy był ułożony odpowiednio, był czas na ciężką pracę, ale i odpoczynek.
Ma świetne warunki fizyczne do grania w koszykówkę. Nad czym musisz popracować?
Przede wszystkim nad decyzyjnością. Chciałabym być nie tylko taką typową podkoszową, ale także rzucać skutecznie z półdystansu. W dzisiejszej koszykówce taka uniwersalność jest niezbędna, środkowa musi sobie radzić także dalej od kosza. W moim wypadku to szczególnie ważne, jestem wysoka, ale brakuje mi masy i siły. Dlatego muszę szukać swoich przewag w dodatkowych elementach.
Muszę umieć rzucić nie tylko spod kosza, minąć rywalkę, stworzyć zagrożenie z innej pozycji.
Ty masz spore nadzieje, w klubie także takie są. O co będzie walczyć Energa?
Składy rywali mniej więcej znamy. Można ocenić, że liga będzie bardzo wyrównana i jeden, dwa mecze wygrane więcej mogą zadecydować o celach drużyny. Jeżeli zagramy tak, jak nas stać, to możemy powalczyć o wiele. To ciekawy zespół. Teraz mogę powiedzieć, jest fajna chemia, dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, na treningach nie brakuje uśmiechów.
Pierwszy raz zagrasz w meczu derbowym. W starciach Energi z Artego nie brak emocji.
Wiem, wiem. Mecze toruńsko-bydgoskie są słynne w całej lidze. Już nie mogę się tego doczekać, ale liczę na sportową rywalizację bez żadnej wrogość.