Średniowieczny Lublin odkrywa swoje tajemnice
- O karierze Lublina możemy mówić od XIV wieku - usłyszeliśmy w czasie pierwszego dnia konferencji o historii miasta.
Gdzie w Lublinie był pierwszy gród „wczesnopaństwowy” i czy najstarszy kościół w naszym mieście istniał już w XI wieku? To pytania, na które archeolodzy i historycy próbują odpowiedzieć od lat. Nie mogło ich zabraknąć w czasie konferencji „Lublin. Początki kariery miasta do XVI wieku”.
W czwartek w Teatrze Starym odbył się pierwszy dzień wykładów, zorganizowanych w ramach obchodów 700. rocznicy lokacji Lublina. Sala teatralna wypełniła się niemal do ostatniego miejsca.
Cmentarz na wzgórzu zamkowym
Dr hab. Marek Florek, szef Zakładu Archeologii Wczesnośredniowiecznej UMCS, zwrócił uwagę, że grodu „państwowego” (XI - XII wiek) nie było raczej na wzgórzu, na którym do dziś znajduje się stary kirkut (cmentarz żydowski).
- Istniała nawet hipoteza, że powinniśmy spodziewać się tam kościoła. Badania archeologiczne nie dały jednak przesłanek do mówienia o grodzie wczesnośredniowiecznym w tym miejscu - przekonywał w czasie swojego wykładu dr hab. Marek Florek.
Jakie były początki naszego miasta? Okazją do rozmów jest 700-lecie lokacji Lublina
Wzgórze na Kalinowszczyźnie tradycyjnie jest jednak nazywane Grodziskiem.
- Ta nazwa została po raz pierwszy wymieniona w XVI wieku. Nie potwierdza ona jednak, że mieliśmy do czynienia z grodem, ale miejscem ogrodzonym wałem - dowodził w czwartek Florek.
Zebrani w Teatrze Starym usłyszeli także, że „dotychczasowe badania archeologiczne nie dają podstaw do twierdzeń o powstaniu w Lublinie w wieku XI tzw. grodu państwowego”.
Co innego gród kasztelański od około połowy XII i w XIII wieku, który zlokalizowany był na wzgórzu zamkowym.
W XII wieku w obrębie grodu istniał cmentarz.
- Sugerowano, że mogły to być groby zabitych w czasie najazdu. Cmentarz przykościelny jest bardziej prawdopodobny - tłumaczył w czwartek dr hab. Marek Florek.
Świątynie Lublina
Który kościół jest najstarszy w mieście? Świątynia pw. św. Mikołaja na Czwartku ufundowana już w epoce Mieszka I? Naukowcy podkreślają, że to legenda, która przez wieki cieszyła się zaskakującą popularnością. Nie ma jednak naukowych przesłanek, aby zgodzić się z tym poglądem.
- W świetle ostatnich badań, kościół na Czwartku nie może być starszy niż czternastowieczny - podkreślił dr hab. Marek Florek, szef Zakładu Archeologii Wczesnośredniowiecznej UMCS.
Naukowiec dodał jednocześnie, że istnienie cmentarza z XII wieku na wzgórzu zamkowym wskazuje na to, że jeszcze przed gotycką Kaplicą Trójcy Świętej istniała w tym miejscu świątynia.
Wydaje się, że siedziba archidiakona w średniowieczu była właśnie na wzgórzu zamkowym.
- Pierwsze świątynie na terenie Lublina powstają nie wcześniej niż w połowie XII wieku. Nie zachowały się jednak żadne materialne pozostałości tych najstarszych kościołów, nie jest znana ich bliższa lokalizacja - wyjaśniał dr hab. Marek Florek. Konkluzja jest taka, że jeszcze w XII i XIII wieku Lublin był ośrodkiem o lokalnym charakterze.
- O karierze Lublina możemy mówić od XIV wieku - dodał po tej prezentacji prof. Andrzej Kokowski, znany lubelski archeolog i organizator konferencji „Lublin. Początki kariery miasta do XVI wieku”.
Dwie, a może jedna lokacja Lublina?
Całoroczny jubileusz Lublina, który obchodzimy w 2017 roku, przypomina o tym, że właśnie minęło 700 lat od lokacji naszego miasta na prawie niemieckim.
Dokument potwierdzający ten fakt został wydany 15 sierpnia 1317 roku w Krakowie przez Władysława Łokietka.
Prof. Ryszard Szczygieł, historyk z UMCS, przypomniał w czwartek, że przez wiele lat, także w XX w., istniało przekonanie, że wcześniej miała miejsce jeszcze inna lokacja Lublina na prawie niemieckim. W XIII wieku.
Co więcej, jak przekonuje prof. Szczygieł, bardzo szybko zaczęto sądzić, że nie może to być jedyny dokument lokacyjny miasta.
- Od 1602 roku zaczyna się grymaszenie. Lustratorzy domagali się pokazania pierwszego dokumentu lokacyjnego. Rajcy lubelscy, mówiąc kolokwialnie, łgali, że dokument lokacyjny został zniszczony w czasie najazdu Tatarów - opowiada historyk.
- Obecnie jestem zdania, że przed 1317 rokiem Lublin był ośrodkiem przedlokacyjnym. Tym bardziej że w XIII wieku nie znamy żadnego ośrodka recepcji prawa niemieckiego na ziemi lubelskiej - tłumaczył prof. Ryszard Szczygieł gościom zebranym w Teatrze Starym.
Dodając jednocześnie, że nie można uznać za przypadek tego, że trzy i pół miesiąca po lokacji Lublina, 30 listopada 1317 roku, Władysław Łokietek podjął decyzję o organizacji na prawie niemieckim 16 wsi rozlokowanych wokół Lublina.
Lokacja miasta była procesem, tylko przestrzenna miała pięć etapów.
Lublin na początku XIV wieku był już siedzibą kasztelana i archidiakona oraz miastem, do którego przybyli dominikanie.
- Jeśli chodzi o gospodarkę, wprowadzenie Lublina do Europy nastąpiło jeszcze przed jego lokacją - podkreślił historyk prof. Szczygieł.
Interesujące są szczegóły dotyczące zasad i warunków aktu z 1317 roku. Lublinianom zostało przydzielonych „100 łanów ziemi uprawnej i nieuprawnej według miary magdeburskiej”.
- 100 łanów to było około 25 km kw. Tymczasem jeszcze w okresie międzywojennym Lublin miał około 32 km kw. powierzchni - zauważył prof. Ryszard Szczygieł.
W 1317 roku zostało wyznaczonych około 120 działek siedliskowych. - Przebieg ulic nawiązywał do poprzedniego układu. Wielkość rynku to 0,4 ha. Nie jest wielki, dlatego handel szybko przeniósł się poza mury miasta - wyjaśniał prelegent.