Średnicówką w całej rozciągłości – od 3 miesięcy
Trzy miesiące kierowcy mogą jeździć Drogową Trasą Średnicową w pełnym, pierwotnie zaplanowanym śladzie. Teraz przez tunel w centrum miast przejeżdża nawet 30 tysięcy samochodów na dobę.
Trzy miesiące kierowcy mogą jeździć Drogową Trasą Średnicową w pełnym, pierwotnie zaplanowanym śladzie. Ostatni, gliwicki odcinek i równocześnie - finalny fragment całej trasy ( od ulicy Kujawskiej do węzła z DK 88) - został oddany do użytku kierowców wieczorem 21 marca.
To duże ułatwienie nie tylko dla mieszkańców Gliwic, którzy dziś niemal w ekspresowym tempie dojeżdżają do stolicy województwa. Z czasem, jak obserwują w Centrum Zarządzania Ruchem przy Zarządzie Dróg Miejskich w Gliwicach, rośnie liczba kierowców, którzy wybierają to właśnie połączenie, zwane kręgosłupem komunikacyjnym województwa.
I to w obu kierunkach. Dziś trasa, przypomnijmy, łączy Gliwice, Zabrze, Rudę Śląską, Świętochłowice, Chorzów i Katowice. Ma ponad 33 kilometry długości. Do szczęścia (w kierunku gliwickim) jeszcze 3 miesiące temu brakowało kierowcom 5,6 km ostatniego odcinka.
- Średnicówka spełnia swoją funkcję. Coraz więcej osób wybiera DTŚ, zamiast jechać przez miasto. To skutecznie zmniejsza ruch w centrum. Poprawił się dojazd m.in. do Instytutu Onkologii w Gliwicach, a także do Politechniki Śląskiej i wielu innych miejsc w Gliwicach - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta miasta.
Odciążony został z tego powodu ruch na innych, ważnych i przelotowych ulicach w mieście. Na Chorzowskiej, Pszczyńskiej, Toszeckiej. Ale także DK 88 na gliwickim odcinku. To trasa szczególnie "oblężona" m.in. przez osoby pracujące w gliwickiej podstrefie Katowickej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. DTŚ i ten problem częściowo rozładowuje - zauważają w mieście.
Jak zawsze w beczce miodu musi być łyżka dziegciu. Problemem są użytkownicy ruchu, którzy w ogóle się na tej trasie nie mają prawa znaleźć. Piesi, którzy „testują” średnicówkę w wielu miejscach. Przechodzą też przez DTŚ w centrum miasta.
Ale nie tylko. Jak podkreśla Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich, spacerują też po samym tunelu.
- Przykład? Dwóch mężczyzn po godz. 8.30 zarejestrowały kamery. Pieszy w tunelu zostaje wychwycony natychmiast. Wówczas także czasowo zamykamy tunel.
Czasowe, nieprzewidziane wyłączenia w ostatnim miesiącu miały miejsce kilka razy, zwykle na kilkanaście minut. Na trasie w centrum miasta pojawili się m.in. rowerzyści. Trzech młodych mężczyzn przejechało przez jezdnię w poprzek, a następnie przerzuciło swoje rowery przez betonowe bariery oddzielające pasy.
Są także stałe zamknięcia tunelu – planowane na noc środa/czwartek i piątek/sobota. Pierwsze zamknięcie ma charakter technologiczno-konserwacyjny, związany z kontrolą systemów bezpieczeństwa itp., drugi - to sprzątanie.
Jak wyjaśnia Jadwiga Informacje o wyłączeniu z ruchu tunelu, każdorazowo wyświetlane są na tablicach zmiennej treści. Na stałe ustawione są także tablice wskazujące trasę objazdu.
DTŚ w Gliwicach w liczbach
20 minut - około tyle wynosi teraz średni czas przejazdu z centrum Gliwic do centrum Katowic. Odcinek Zabrze-Gliwice (z centrum miasta) pokonujemy nawet w 5 minut. Testowaliśmy tę trasę, i to w godzinach porannych dojazdów do pracy. Po południu, do katowickiej dzielnicy Dąb, w dzień roboczy dotarliśmy w poniżej 20 minut. Natomiast według danych spółki DTŚ SA czasy przejazdu skróciły się o około 65 proc. Zgadza się.
2 odcinki - tak podzielona została trasa DTŚ w Gliwicach na czas budowy. Pierwszym gliwickim odcinkiem kierowcy jeżdżą od niepełna dwóch lat. Tzw. odcinek G1 połączył istniejącą część trasy m.in. węzłem z autostradą A1, a poprzez nią z autostradami na zachód i południe. Odcinek G2 - od ul. Kujawskiej do węzła DK88 i ul. Portowej liczy ok. 5,6 km i przebiega przez śródmiejską część Gliwic.
8,4 kilometra mierzą oba gliwickie odcinki DTŚ. To oznacza, że w tym mieście biegnie najdłuższy fragment liczącej ponad 31 km trasy.
493 metry długości i 5,4 metra wysokości ma tunel DTŚ, biegnący w centrum Gliwic. To jeden z dwóch tuneli (oprócz katowickiego) w całym śladzie DTŚ. Przebiega w dawnym korycie Kanału Kłodnickiego. Jadąc od strony Katowic, zaczyna się wlotem od ulicy Dworcowej, a kończy na wysokości dawnej fabryki drutu przy ulicy Dubois i palmiarni.
30 tysięcy samochodów przejeżdża średnio tunelem w Gliwicach ciągu doby. Jak podkreśla Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach, z każdym tygodniem od oddania DTŚ do użytku rosła liczba kierowców przejeżdżających tunelem.
16 kamer obrotowych monitorujących, pięćdziesiąt kamer wideodetekcji. 11 wzajemnie się uzupełniających systemów (w tym monitoringu, wideodetekcji) oraz sterowania i zarządzania zamontowano w tym naszpikowanym elektroniką tunelu. Wszystkie sprzężone z Centrum Sterowania Ruchem w Zarządzie Dróg Miejskich, gdzie w systemie całodobowym pracownicy czuwają nad bezpieczeństwem użytkowników ruchu.
5-7 razy w ciągu miesiąca tunel DTŚ w Gliwicach jest na kilkanaście minut wyłączany z ruchu. Zwykle ma to związek z... pieszymi, którzy wchodzą do tunelu bądź też rowerzystami. - Żaden z tych uczestników ruchu, co oczywiste, nie powinien się w tym miejscu znaleźć - zauważa Jagiełło-Stiborska.
1,2 miliarda złotych kosztowała inwestycja Drogowej Trasy Średnicowej w Gliwicach.