Sprawniejsze sądy, krótsze procesy? Sędziowie: To fikcja. Liczy się władza
Postępowania trwają czasem dwa razy dłużej niż przed reformami PiS-u. Niektórzy sędziowie w okręgu bydgoskim mają po 260 spraw, ale w Warszawie bywa i tak, że na głowę przypada ich 900. Sędziowie grzmią: Władza jest nieudolna i kompletnie nie wie, w czym tkwi problem!
W sprawach, które wpłynęły miesiąc temu, wyznaczam terminy na maj. Czyja to wina? Rządzących, którzy doprowadzili do takiego stanu rzeczy. Jeszcze dwa lata temu miałem przydzielonych rocznie około 160 postępowań, teraz to już 260 - mówi sędzia Jakub Kościerzyński z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
Akta na korytarzu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień