Sprawiedliwość dla rektora KUL
Ksiądz profesor Antoni Słomkowski, pierwszy powojenny rektor KUL, ma być rehabilitowany. Został skazany za przestępstwa gospodarcze. IPN walczy o unieważnienie wyroku z 1953 r.
Ks. prof. Antoni Słomkowski reaktywował KUL po II wojnie i sprzeciwiał się podporządkowaniu uczelni władzy komunistycznej. W 1954 r. został niesłusznie skazany za przestępstwa gospodarcze.
- Instytut podjął działania zmierzające do złożenia formalnego wniosku o unieważnienie dotychczasowych orzeczeń prawnych - taką informację w sprawie ks. prof. Antoniego Słomkowskiego podał w ubiegłym tygodniu IPN.
Kwerendę archiwalną, która umożliwi skierowanie do sądu wniosku o unieważnienie wyroku na pierwszego powojennego rektora KUL, IPN przeprowadził na prośbę rektora uczelni ks. prof. Antoniego Dębińskiego.
- Starania o rehabilitację ks. Słomkowskiego rozpoczęliśmy już w 2015 roku - mówi Lidia Jaskuła, rzeczniczka KUL.
Ks. prof. Antoni Słomkowski jest nazywany odnowicielem KUL. Jako pierwszy powojenny rektor uczelni, w wyniku trudnych pertraktacji z PKWN, uzyskał zgodę na reaktywowanie uczelni, zachowanie jej katolickiej tożsamości i autonomii.
- Swoje odważne działania podjął nawet wbrew Delegaturze Rządu na Kraj, która obawiała się, że zezwolenie na odtworzenie KUL zostanie wykorzystane propagandowo przez władzę komunistyczną - mówi Maciej Sobieraj, historyk z lubelskiego IPN.
Ks. prof. Słomkowski konsekwentnie walczył z próbami podporządkowania KUL władzom PRL.
- Sprzeciwiał się też funkcjonowaniu w uczelni Związku Akademickiej Młodzieży Polskiej, która była komunistyczną instytucją indoktrynacji młodzieży - dodaje Maciej Sobieraj. - Faktycznie skazano go za taką postawę, rzekome nadużycia gospodarcze były tylko pretekstem - wyjaśnia.
Historyk przypomina, że w tamtych czasach KUL utrzymywał się z darów wiernych, także z zagranicy.
- Pieniądze wpływały na prywatne konta profesorów, bo trudniej było w nie ingerować niż w konta KUL - mówi Sobieraj. - Ks. prof. Słomkowskiego oskarżono o to, że zakopał na Poczekajce złote monety, których miał nie ujawnić mimo decyzji władz o tym, żeby wszyscy wykazali posiadanie obcych walut - dodaje.
Profesora aresztowano już w 1952 r. 22 grudnia 1953 r. warszawski sąd skazał go na trzy lata więzienia i dwa lata pozbawienia praw publicznych. Wyrok wydała sędzia Maria Gurowska, ta sama, która skazała na karę śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa ps. Nil. Siedział w więzieniach na warszawskim Mokotowie i w Sztumie. Wyszedł na wolność pod koniec listopada 1954 roku.
Już wcześniej, w 1951 r., władze PRL doprowadziły do usunięcia go z urzędu rektora. Po wyjściu z więzienia przez kilka lat wciąż prowadził zajęcia na KUL.
- W 1960 roku uczelnia uległa naciskom władz komunistycznych, żeby przestał wykładać. To był czas, kiedy komuniści dążyli do tego, żeby KUL w ogóle zlikwidować. Władze uczelni ustąpiły więc w sprawie ks. Słomkowskiego, żeby nie zaogniać i tak napiętej sytuacji. Nie miały wyjścia - tłumaczy Sobieraj.
Komunistyczne pomówienie ciągnęło się za ks. Słomkowskim przez resztę życia. - Większość społeczeństwa nie wierzyła w oskarżenia, ale mimo wszystko pozostawało odium skazania za pospolite przestępstwo - mówi Sobieraj.
Mimo pożegnania z KUL ks. prof. Słomkowski kontynuował działalność naukową i kapłańską. Był m.in. inicjatorem i kierownikiem Prymasowskiego Studium Życia Wewnętrznego w Warszawie, prowadził wykłady w seminariach duchownych oraz rekolekcje. W 1978 r. otrzymał od Senatu KUL Medal za Zasługi dla KUL. Zmarł cztery lata później.
W 2008 roku ks. prof. Słomkowski został odznaczony pośmiertnie przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.