Przedstawiamy najważniejsze wydarzenia, które wybijały się w podkarpackim sporcie w ostatnich dwunastu miesiącach. Jest to oczywiście klasyfikacja bardzo subiektywna. Nasze zestawienie otwierają tegoroczne zdarzenia związane z rzeszowskim żużlem.
2. Drugie miejsce też dla żużla z Rzeszowa, który był sprawcą największej plamy, bo z hukiem spadł na samo dno, czyli do ligi numer dwa, czyli de facto trzeciej. Prawdziwa katastrofa z powodu braku pieniędzy, pomysłu, sportowej klasy, pychy, nieporozumień, organizacyjnej zapaści, które groziły, że dyscyplinie groził niebyt. Na wielkie szczęście pojawił się smok, czyli pan Nawrocki, podał rękę i kazał towarzystwu wstawać z kolan. Spadek musi wiele osób nauczyć przynajmniej pokory. W każdym razie wstyd. Na całą żużlową Polskę!
1. Numerem jeden jest cudowne pojawienie się w rzeszowskim żużlu biznesmena z Bielska-Białej Ireneusza Nawrockiego, który najpierw wyłożył parę milionów na spłatę zadłużenia klubu, a następnie został właścicielem 95 procent akcji Speedway Stali Rzeszów, które tak naprawdę nie były warte funta kłaków. A jeszcze wcześniej pozyskał do 2-ligowej drużyny Grega Hancocka wielokrotnego mistrza świata, jednego z najlepszych żużlowców globu oraz Tomasza Jędrzejaka zawodnika z krajowego TOP-u oraz ogłosił program sportowej sanacji i nakreślił plan dwuletniego powrotu stalowców do ekstraklasy oraz rozwoju sportów motorowych. Prawdę mówiąc, aż trudno uwierzyć, w to wszystko dzieje się na jawie, bo Nawrocki, który przyznaje, że nawet działacze krajowego speedwaya początkowo patrzyli na niego, jak na słonia w zoo, ale przetarli oczy i już tak nie patrzą, traktując go jak partnera. Nawrocki, człowiek równie bogaty, kontaktowy, co skromny i sympatyczny, życzy sobie w 2018 roku zdrowia, a kibicom, aby spełnił ich oczekiwania. Trzymam mocno kciuki panie Irku. Niech się wszystko uda.
W dalszej części m.in. przeczytasz o dokonaniach rzeszowskich siatkarzy i siatkarek, piłkarzach Stali Mielec i Stali Rzeszów, o akcji Rzeszów Biega
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień