Sport mam we krwi, dlatego ciało i umysł mi nie rdzewieją
Zdecydowanie nie wygląda na swoje 95 lat, które skończył w niedzielę. Mocno ściska dłoń, nie może usiedzieć w miejscu, co chwilę żartuje i bez żadnego problemu wydobywa najdrobniejsze szczegóły ze swojego bogatego życiorysu.
- To dzięki sportowi, który mam we krwi - uważa Jerzy Prejzner z Torunia. - Mówi się: „Ruszaj się, bo zardzewiejesz”. Ja tę zasadę wziąłem sobie do serca - przez całe życie dbam o to, by nie zardzewiały mi ciało i umysł. I jakoś się udaje.
Siedzenie w fotelu, tak często kojarzone z osobami w podeszłym wieku, nie wchodzi w rachubę. Jerzego Prejznera po prostu nosi. Nigdy by sobie nie pozwolił, by dzień przeciekł mu między palcami. Musi być organizacja i samodyscyplina.
- Zaczynam zaraz po pobudce - mówi Jerzy Prejzner. - Najpierw, tak na rozruch i dla poprawienia krążenia, jest kilkukrotne szybkie przejście na palcach przez pokój. Potem, też standardowo, rozciąganie poszczególnych mięśni rąk i nóg, okrężne ruchy głową i biodrami. Następnie zaliczam 15 brzuszków, 10 przysiadów i pompek, po czym chwytam za moje półtorakilogramowe hantelki. Mógłbym tak naprawdę długo, ale w końcu centralny ośrodek nerwowy przekazuje mi sygnał: „Jurek, wyłącz się, bo przesadzisz!”. No i wtedy posłusznie odpuszczam.
Telewizję sobie wydzielam
Co, oczywiście, nie znaczy, że później następuje błoga laba. Przecież centralny ośrodek nerwowy już dawno zaakceptował inną zasadę: „Dzień bez godziny na powietrzu to dzień stracony”. Codziennie (a tak po prawdzie to i dwa razy dziennie) pan Jurek zakłada dres, sportowe buty i rusza na szybką przechadzkę po osiedlu. A że jego ulubiona trasa (podobno przez przypadek) wiedzie przy siłowni zewnętrznej, to nie może sobie odpuścić. No choćby kilka minut na przyrządzie obrotowym albo „wioślarzu”…
Z dalszej części materiału dowiesz się:
- jak zaczęła się przygoda Jerzego Prejznera ze sportem
- w jaki sposób torunianin spędza czas
- w jakich dyscyplinach sportowych był aktywny przez całe swoje życie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień