Spór w sprawie os. Braniborskiego. Inwestor chce zgody. Ludzie mówią: nie!
Tomasz Cerbiński wyciągnął rękę do porozumienia w sprawie os. Braniborskiego. Zdaniem mieszkańców to rozwiązanie nie ma sensu.
W środę, 27 stycznia odbyło się kolejne spotkanie w sprawie wzgórza na os. Braniborskim. W spotkaniu uczestniczyli radni miasta, inwestor oraz mieszkańcy. Przypomnijmy, w maju ubiegłego roku doszło do sprzedaży terenu. Inwestor, który kupił go od Uniwersytetu Zielonogórskiego uzyskał pozwolenie na wycinkę drzew, co oburzyło mieszkańców i po wielu miesiącach zaproponował kompromis.
- Propozycja Tomasza Cerbińskiego dotyczy ograniczenia powierzchni zabudowy - mówi Piotr Brzozowski, pełnomocnik inwestora. - Ma również w założeniu powiększenie terenu zielonego w tym miejscu. Cerbiński zaproponował również mieszkańcom wybudowanie miejsc parkingowych. Uchwałę w tej sprawie podjąć ma teraz rada miejska.
Za nami dyskusja, odpowiadaliśmy na wątpliwości mieszkańców. Przedstawiliśmy plusy naszego rozwiązania. Inwestycja zrealizowana byłaby w mniejszym zakresie, a miasto uniknęłoby odszkodowania na rzecz przedsiębiorcy. Jest to, naszym zdaniem jakaś forma kompromisu - dodaje Piotr Brzozowski.
Mieszkańcy nie zgadzają się na takie rozwiązanie
- Nic o nas bez nas - mówi Joanna Liddane z Ruchu Miejskiego Obywatele Zielonej Góry. - Inwestor postawić ma jeden, a nie dwa bloki. Chce również przekazać 100 tys. zł. darowizny na zagospodarowanie terenu wokół Wieży Braniborskiej. Rozstaliśmy się w atmosferze smutku, bo zapowiedziano, że do końca stycznia ma ważną decyzję o wycince drzew i ma zamiar z niej skorzystać - dodaje Joanna Liddane.
Mieszkańcy nie składają jeszcze broni. Informowali o możliwości zamiany gruntów, ale nie jest tym zainteresowany. Teraz los wzgórza jest w rękach radnych. To oni podejmą decyzję, co stanie się ze spornym terenem.
Jak spotkanie komentuje radny Robert Górski? - Uważam, że trzeba docenić chęć rozmowy przedsiębiorcy z mieszkańcami. W spotkaniu chodziło o wypracowanie jakiegoś kompromisu. Moim zdaniem ustępstwa są duże. Po pierwsze - zostanie zbudowany tylko jeden budynek, a nie dwa. Po drugie - pojawią się miejsca garażowe, z których mogą skorzystać mieszkańcy. Po trzecie pan Cerbiński chce również zainwestować w modernizację terenu przy wieży braniborskiej - mów radny Górski. W spotkaniu z mieszkańcami uczestniczył również Kazimierz Łatwiński. - Nie ma zgody, na warunki, jakie zostały zaproponowane przez Tomasza Cerbińskiego. Z naszej strony jedynym rozwiązaniem jest sprzedaż działki miastu. Co do ceny można jeszcze negocjować. Albo zamiana na jakieś inne miejsce - mówi radny Kazimierz Łatwiński. - Jestem przekonany, że racja w tym sporze leży po stronie mieszkańców. Będę robił, co mogę, żeby przekonać do tego innych radnych - dodaje. Propozycję K. Łatwińskiego skrytykował radny Górski. - Jak można żądać od inwestora, że sprzeda działkę za kwotę kupna? Przecież ma on już zainwestował w plany i projekty tego miejsca.