Speedway Stal Rzeszów zaczyna rozmowy z zawodnikami

Czytaj dalej
Fot. Bartosz Frydrych
Marek Bluj

Speedway Stal Rzeszów zaczyna rozmowy z zawodnikami

Marek Bluj

- Mamy czas i możliwości, by podejść do rozmów z zawodnikami, jak cywilizowany klub - mówi prezes Speedway Stali Rzeszów Andrzej Łabudzki.

1 listopada startuje okres transferowy. Co słychać Speedway Stali Rzeszów?

Cisza i spokój, nic ciekawego się nie dzieje. Zaczynamy rozmowy z zawodnikami na temat składu i ze sponsorami o wspieraniu naszej drużyny. Robimy to przed sezonem, a nie jak się już zaczyna lub trakcie rozgrywek. To mi się podoba, przygotowaliśmy się do tego i ruszamy z tym w świat. Chciałbym, aby spotkała się z zainteresowaniem oferta sponsorska, która znajduje się na naszej stronie internetowej.

A co z zawodnikami?

Fajnie by było utrzymać skład oparty na rzeszowskich zawodnikach. Czy to się uda? Zobaczymy już niedługo. Mamy obiecującą młodzież, chcemy zapewnić jej sprzęt oraz szczęśliwie objechać sezon i być może poprawić miejsce w tabeli.

Kiedy rozpocznie pan rozmowy z chłopakami?

Pewne rozmowy już zostały podjęte, ale dziś wszyscy ze wszystkimi rozmawiają. Jakieś newsy będą po 1 listopada, w dwutygodniowym okienku na transfery. Czas jest krótki, ale to dobrze, wszystko szybko się wyjaśni.

Uda się zmontować niezły skład?

Jeżeli nasi rywale w I lidze, będą mieli mocnych sponsorów, będą na rynku transferowym dyktować warunki i ceny, zgarną najlepszych żużlowców, to będzie nam trudno, niewiele będziemy mogli zdziałać. Jeżeli budżety będą podobne, to czeka nas kolejny ciekawy sezon z udziałem ośmiu drużyn.

Wieść gminna niesie, że zawodnicy nie zostali jeszcze spłaceni?...

Wieść gminna donosi o wielu niesprawdzonych rzeczach. Wkrótce będziemy mieli audyt, który pokaże, czy mamy coś do spłacenia, czy jesteśmy rozliczeni, czy nie jesteśmy. Jestem o to spokojny.

A co z trenerem Januszem Ślączką? Zostaje?

Trener, podobnie jak zawodnicy, rozmawia. Wiadomo, że jak dostanie bardzo dobrą propozycję, to odejdzie. To jest praca, każdy chce zarabiać jak najwięcej.

Jak pan o porównana obecną sytuację w Speedway Stali, z tą z wiosny?

Nie ma co i do czego jej porównywać. To pierwszy sezon, w którym, jak cywilizowany klub mamy czas przygotować i przedstawić ofertę dla sponsorów. Mamy dobre wyniki badania naszej marki, jako klubu i sponsorów. Wyniki efektywności reklamy na stadionie są naprawdę zachęcające. Tego wcześniej nie było, aby utrzymać drużynę działaliśmy na ostatni gwizdek. Cieszę, że teraz mamy czas i możliwości na normalną działalność, możemy podejść do czekających nas zadań, w tym rozmów z zawodnikami, jak normalny, cywilizowany klub.

Betad Leasing i San Bank zostają z rzeszowskim żużlem, czy jeszcze nie wiadomo, czy nadal będą ze Stalą?

Nie wiadomo. Będziemy rozmawiać z każdym po kolei.

Będziecie w najbliższych dwóch tygodniach rozmawiać także z zawodnikami zagranicznymi?

Każdy zawodnik i każdy klub rozmawia z wieloma zawodnikami. Co się stanie, sam nie wiem. Nie ma jeszcze nic ustalonego.

Marek Bluj

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.