
Już tylko 25,5 tysięcy osób bez pracy jest obecnie zarejestrowanych w województwie, ale coraz trudniej ich zaktywizować. Mimo rynku pracownika rośnie liczba skarg na pracodawców.
Wyniki za 2017 rok i pierwszy kwartał br. podali dziś radnym sejmiku województwa przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu i Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu.
Jacek Suski, dyrektor WUP w Opolu, mówił, że po tym jak na koniec marca zeszliśmy z poziomem bezrobocia do 7 proc., do końca tego roku może być on jeszcze niższy i wynieść od 6 do 6,5 proc.
- Różnica między nami a średnią w kraju coraz bardziej się zmniejsza. W ostatnich dwóch miesiącach notowaliśmy jedne z najwyższych spadków wśród 16 województw - mówił dyrektor Suski.
Spośród opolskich powiatów najtrudniejsza sytuacja jest w głubczyckim, gdzie stopa bezrobocia jest dwucyfrowa (11 proc. na koniec marca), a najlepsza w mieście Opolu (4,1 proc.) Podobnie niska stopa jest w powiatach oleskim, krapkowickim i strzeleckim.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień