Sondaż Polska Press Grupa: Podlaskie: PiS górą, a POżera Nowoczesną
Partia rządząca nieustająco cieszy się największym zaufaniem podlaskich wyborców. Jednak PO i Kukiz’15 mocno zyskały. Ostro w dół zjechała za to Nowoczesna.
W naszym regionie na PiS głos oddałoby ponad 35 proc. ankietowanych. To o 3 proc. więcej w porównaniu do sondażu, który przeprowadziliśmy w październiku ubiegłego roku. - Ten wynik pokazuje, że dobrze rządzimy, realizujemy nasz program, prowadzimy kraj w dobrym kierunku. Wyborcy to doceniają - komentuje poseł PiS Dariusz Piontkowski.
- Pozycja PiS wynika z wielu czynników. Najważniejsza jest bez wątpienia kwestia działających transferów 500 plus oraz wyjątkowo skutecznego - mimo wielu wpadek - przekazu medialnego telewizji kontrolowanej przez władze - uważa prof. Daniel Boćkowski z Wydziału Historyczno-Socjologicznego Uniwersytetu w Białymstoku. Jego zdaniem PiS dla sporej grupy osób to ciągle jedyna „partia opiekuńcza”.
PO zamieniła się z Nowoczesną
A kto jest jej największym konkurentem w regionie? Jeszcze pół roku temu była to Nowoczesna z 29-proc. poparciem. Teraz jej miejsce zajęła PO, też z 29-proc. wskaźnikiem. W czasie poprzedniego sondażu było to 22,6 proc. Za to Nowoczesna zaliczyła ostrą jazdę w dół. Teraz na partię Ryszarda Petru chciałoby głosować nieco ponad 10 proc. podlaskich wyborców.
Co się stało? - Spadek notowań Nowoczesna zawdzięcza swoim liderom. Ludziom znudziło się opowiadanie, że jest źle, że PiS prowadzi nas ku przepaści. Bo ci, którzy popierali Nowoczesną czynili tak ze względu na rozczarowanie zarówno polityką PiS, jak i obliczem PO. Niestety, Petru i jego otoczenie nie potrafili utrzymać osób, które rozczarowały się PO. Być może te notowania będą dzwonkiem alarmowym i wymuszą zmiany - uważa prof. Daniel Boćkowski.
- To tylko sondaż. Prawdziwym sprawdzianem będą wybory. Jest jeszcze dużo czasu, by spokojnie pracować i pokazać Polakom, że zasługujemy na ich głos - zapewnia poseł Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej.
Zadowolenia nie kryje za to lider podlaskiej PO. - Dziękujemy za to poparcie. To dla nas zobowiązanie do jeszcze cięższej pracy. To kolejny sondaż, który pokazuje, że PO umacnia się na pozycji lidera opozycji i w roli głównego konkurenta PiS-u. To premia za ciężką pracę w regionie, za dziesiątki spotkań za ludźmi, za klarowność przekonań - wymienia poseł Robert Tyszkiewicz.
Inaczej widzi to prof. Boćkowski. - Wzrost notowań to bez wątpienia efekt klęski kampanii PiS przeciwko Donaldowi Tuskowi oraz przepływ na stronę PO osób rozczarowanych polityką Nowoczesnej - uważa.
Powody do zadowolenia ma też Kukiz’15, który popiera blisko 14 proc. ankietowanych. Pół roku temu było to ok. 6 proc. - To dobry wynik, który wpisuje się w ogólnopolski trend. Widać, że Kukiz’15 jest alternatywą dla dużych partii - komentuje poseł tej formacji Adam Andruszkiewicz.
Pozostałe partie: PSL, SLD, Partia Razem i Wolność nie przekroczyłyby w naszym regionie progu wyborczego. Problem tych ugrupowań jest tym większy, że taki spadek popularności utrzymuje się od wielu miesięcy.