Smog osłabia funkcje obronne dróg oddechowych. Sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na infekcje wirusowe. Utrudniając wymianę gazową w płucach, powoduje większe obciążenie serca.
W zanieczyszczonym na skutek działalności człowieka powietrzu znajdują się szkodliwe pyły, dwutlenek siarki, tlenki azotu i węgla, benzopiren. Niektóre wchodzą w reakcje chemiczne, których efektem są np. kwasy. To wszystko ciągle drażni nasze gardło, krtań, drogi oddechowe, wywołując przewlekły stan zapalny.
- Układ oddechowy człowieka działa jak filtr: wychwytuje cząstki zanieczyszczeń powietrza i usiłuje „nie wpuścić” ich do wnętrza organizmu - wyjaśnia dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i Przewlekłą Obturacyjną Chorobę Płuc.
Kaszel i duszności
To reakcja organizmu na zanieczyszczone powietrze. Duże cząsteczki zalegając w układzie oddechowym, wywołują przewlekły nieżyt nosa, zapalenie krtani, a następnie zapalenie oskrzeli. Bardzo małe cząsteczki (np. pył PM1-2,5) mogą dostawać się do pęcherzyków płucnych, a stamtąd już bezpośrednio do krwiobiegu. Razem z krwią takie cząsteczki trafiają m.in. do ośrodkowego układu nerwowego, co nasila procesy neurodegeneracyjne. Najmniejsze cząsteczki wzmagają miażdżycę, przez co przyczyniają się do wzrostu zachorowań na choroby układu sercowo - naczyniowego.
Wdychanie zanieczyszczeń może prowadzić do rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, skracającej życie pacjenta o 10-15 lat. To schorzenie układu oddechowego, prowadzące do nieodwracalnego zwężenia oskrzeli, co skutkuje znacznym ograniczeniem przepływu powietrza przez płuca. Z czasem dochodzi do tzw. inwalidztwa oddechowego. - Życie chorych na POChP wiąże się z odczuwaniem dyskomfortu na wielu płaszczyznach. Podstawowym problemem są trudności z oddychaniem, wydychanie powietrza wymaga od chorych dużo energii i wysiłku. Pacjenci często zgłaszają się do lekarza w zaawansowanym stadium choroby - mówi prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, ekspert kampanii Płuca Polski.
Smog najbardziej groźny jest dla osób starszych, które już cierpią na dolegliwości ze strony układu oddechowego lub krążenia oraz dla dzieci.
Najmłodszych szczególnie należy chronić przed szkodliwym wpływem smogu, bo oni częściej i dłużej przebywają poza domem. Częściej oddychają przez usta niż przez nos, który pełni funkcję filtra. - Dzieci dwa razy częściej się przeziębiają właśnie dlatego, że oddychają zanieczyszczonym powietrzem. Co szczególnie ważne, ich płuca rozwijają się do 7.-8. roku życia. Jeśli złapią zapalenie płuc w pierwszych trzech latach życia, to ich płuca nie rozwiną się prawidłowo i ryzyko, że w dorosłym wieku będą cierpiały na choroby układu krążenia, wzrasta trzykrotnie - mówi pediatra Małgorzata Maliszewska.