Smog, politycy i politykierzy. Felieton Dziennika Łódzkiego
Proponowane przez Ministerstwo Energii normy jakościowe węgla będą sprzyjać powstawaniu smogu, uważa zawodowy marszałek (obecnie mazowiecki) Adam Struzik. Może ma rację.
Jak to jednak bywa z politykami, zapomniał ocenić siebie. Otóż Struzik był i (chyba) jest wożony do pracy i z pracy 200 km! Czy policzył, ile ton smogu i gazów cieplarnianych wyprodukował w tych podróżach?
Tu wspomnę wiceprezydenta USA Ala Gore’a, który dostał pokojowego Nobla za nawoływanie do oszczędzania energii (bo globalne ocieplenie!), podczas gdy w swej rezydencji zużywał 20 razy więcej prądu niż inni. Zatem panie Struzik oraz inni politycy i politykierzy, dajcie przykład, jak dbać o czyste powietrze! Przesadźcie tyłki do pojazdów komunikacji publicznej!