- Dość już trucia! Ludzie naprawdę się przestraszyli z powodu smogu - mówi Helena Janek. - Sama wpadłam w panikę. Zastanawiałam się, czy wychodzić z domu. Myślałam nawet o maseczce, ale dowiedziałam się, że ta medyczna nic w takich sytuacjach nie pomoże.
Nie tylko pani Helena zadzwoniła do naszej redakcji. Temat skażonego powietrza, oprócz reformy edukacji, był najbardziej emocjonującym w tym tygodniu.
Zanieczyszczenie rakotwórczym benzo(a)pirenem występują w całej Polsce. Jak wynika z systematycznych badań, jedynie w Szczecinie, Koszalinie, Olsztynie powietrze spełnia określone normy.
W ostatnich dniach powietrze w Zielonej Górze było najgorsze w całym województwie. I nie był to wyjątek. Normy bywają u nas przekraczane dwukrotnie.
Skąd u nas - w i całej Polsce - rakotwórczy benzo(a)piren? Główną przyczyną tego stanu jest tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia pochodzące z ogrzewania domów - aż 83.3 procent udziału procentowego pyłu PM10, kolejna to transport w centrach miast - 7,4 procent.
- Wkurza mnie, że ludzie piec traktują jak śmietnik. I wszystkie odpady tam wrzucają. Siebie niech trują, ale niech pomyślą o innych - dodaje pani Helena. - Nie dbają też o czyszczenie kominów. Za to powinny być wysokie kary.
Czytelnicy pytają, dlaczego Gorzów daje dofinansowanie na wymianę starych pieców a Zielona Góra nie? Północna stolica dostała z programu Kawka pieniądze i już 30 tysięcy pieców zostało wymienionych. Podobne pytania zadawali na sesji radni.
- Nie możemy korzystać z tego programu. Bo nie spełniamy wskazanych norm - tłumaczy wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.
Dodał, że we wszystkich inwestycjach, które będą prowadzone m.in. na placu Słowiańskim, teatralnym, hospicjum są uwzględniane ekologiczne źródła ogrzewania. Coraz więcej osób przyłącza się do sieci elektrociepłowni, która także pozbyła się węgla. Pożegnała się z nim w marcu 2014 roku. Dziś wszystkie kotły ogrzewane są gazem. Jest czyściej i bardziej ekologicznie.
- Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą korzystać z dofinansowania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na termomodernizację przeznaczono 22 miliony złotych - mówi K. Kaliszuk.
Radni Zielonej Razem i PO chcą, żeby lokatorzy, którzy wykupują mieszkania komunalne z bonifikatą, zwracali miastu pieniądze włożone przez ZGKiM w remonty i składki na fundusz. Za zdobyte w ten sposób pieniądze proponują wymieniać piece węglowe, tzw. kopciuchy, by poprawić jakość powietrza.
- Cały czas myślimy o tym problemie. Stąd różne inwestycje m.in. dotyczące zakupu autobusów elektrycznych czy budowa ścieżek rowerowych. Podejmujemy szereg akcji edukacyjnych, już od przedszkola... - mówi prezydent Janusz Kubicki. - I ciągle podejmujemy nowe działania. Przeprowadzimy inwentaryzację pieców. Zbadamy miejsca najbardziej narażone na zanieczyszczenia - dodaje prezydent. - Wszystkie te rzeczy mają spowodować, że powietrze w Zielonej Górze będzie czyste i zdrowe.
Niemałą też rolę w oczyszczaniu miasta ma spełniać zieleń. Nowe nasadzenia (zwłaszcza roślin iglastych), powrót do tzw. korytarzy przewietrzających, zieleń na ścianach i dachach. Mieszkańcy czekają na zmiany,