Marek Weckwerth

Śmiertelnie groźne szczeliny między wiaduktami będą zabezpieczane

Śmiertelnie groźne szczeliny między wiaduktami będą zabezpieczane Fot. Policja
Marek Weckwerth

Nie ma przepisów, które nakazywałyby zarządcom dróg zabezpieczanie szczelin między dwoma równoległymi wiaduktami. W te szczeliny wpadają ludzie spieszący z pomocą ofiarom wypadków i sami giną. Drogowcy deklarują zmianę przepisów.

W środę (8 stycznia) na autostradzie A1 pod Włocławkiem doszło do wypadku - ciężarówka zawisła między dwiema nitkami wiaduktu. Spieszący na pomoc kierowca innej ciężarówki spadł z wiaduktu i doznał obrażeń. Pracownik firmy holowniczej, który przyjechał na miejsce później, także spadł i zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Dwaj mężczyźni upadli z wiaduktu autostradowego pod Włocławkiem. Jeden nie żyje. Drugi doznał poważnych obrażeń... Dlaczego to się stało? Odpowiedzi szukają śledczy, ale już teraz można sformułować dwa pewniki: to właśnie niezabezpieczone szczeliny między dwiema nitkami wiaduktu i nie rozjaśnione żadnym oświetleniem ciemności, które uniemożliwiły rozpocznie zagrożenia.

Podobne dramaty już się zdarzały na obiektach inżynieryjnych dróg szybkiego ruchu. 

- Nie ma unormowań prawnych dotyczących zabezpieczeń takich obiektów, ani na etapie projektowania, ani już wybudowanych i eksploatowanych. Dlatego miasto nie zamierza wykonywać zabezpieczeń - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.