
Ulewne desze i upały to pogoda wymarzona dla grzybiarzy. Nie sprzyja jednak działalności wysypiska w Balinie (gm. Chrzanów). Od ponad tygodnia odór docierający z niego wyczuwalny jest nie tylko w okolicy składowiska, ale także w centrum miasta.
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie w poniedziałek przeprowadzili kontrolę na wysypisku. Na jej pełne wyniki przyjdzie nam poczekać. Przyczyną nieprzyjemnego zapachu są prawdopodobnie zalane po ulewach kwatery.
- Czegoś takiego jeszcze nie było. Śmierdzi na okrągło, w dzień i w nocy. Ludzie cały czas do mnie dzwonią z prośbą o interwencję, a niektórzy chcą się po prostu wyżalić - mówi Roman Madejski, przewodniczący gminnej komisji ds. gospodarki odpadami.
Telefony urywały się także w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie. Postanowiono więc odsyłać mieszkańców bezpośrednio do WIOŚ, by zmobilizować inspektorów do szybszej reakcji.
W piątek odbyło się nadzwyczajne spotkanie komisji WIOŚ, której tematem było właśnie wysypisko w Balinie.
Roman Madejski przekazał inspektorom szereg uwag, które mają im pomóc podczas kontroli i w znalezieniu rozwiązania problemu. Pierwotnie kontrola miała zostać przeprowadzona dopiero w sierpniu, jednak ją przyśpieszono.
Potrzebna pomoc ekspertów
Czytaj więcej:
- Kto jest w stanie rozwiązać problem wysypiska?
- Jakie działania zostały podjęte w tej sprawie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień