Słynna „Staruszka” jest celem Kwiatkowskiego
Liege - Bastogne - Liege to prawdziwy deser kolarskiej wiosny. Na starcie Michał Kwiatkowski i wracający do ścigania Rafał Majka.
To najstarszy rozgrywany do dziś klasyk, pierwsza edycja miała miejsce w 1892 roku. To także jeden z pięciu monumentów w kolarskim sezonie. Za nami już Milan - San Remo, Flan-dria i Paryż - Roubaix, jesienią zostanie rozegrany jeszcze włoski Giro Lombardia.
Kwiatkowski 2 lata temu zajął w Liege 3. miejsce, co jest jego najlepszym wynikiem w mo-numentach. W niedzielę z pewnością będzie liczył na jeszcze więcej. Czy go stać na zwycięstwo? Porażki we Frandii i Amstel Gold Race tydzień temu nakazują na ostrożność. W ostatnim starcie „Kwiato” narzekał na grad i zimno, tymczasem w niedzielę temperatura ma spaść do około zera stopni i możliwy jest nawet śnieg.
Nasi najlepsi polscy kolarze mijają się na szosie. Kwiatkowski kończy pierwszą część sezonu i czeka go dłuższy odpoczynek przed Tour de France. Z kolei do wielkiego ścigania wraca w niedzielę Rafał Majka. Ostatnie tygodnie spędził na Cyprze. Na specjalnym obozie szykował formę na Giro d’Italia, gdzie będzie liderem grupy Tinkoff.
W Liege - Bastogne - Liege nie zamierza być jednak statystą.
- Lubię ten kolarski monument, to ciężki wyścig. Chcę sprawdzić nogę po treningach na Cyprze. To pierwszy sprawdzian przed Giro - mówi Majka.
Z Polaków wyżej stoją akcje Kwiatkowskiego, ale tym największym faworytem jest Ale-jandro Valverde, który wygrał Liege przed rokiem. W środę Hiszpan potwierdził wysoką formę, triumfując po raz czwarty (jako pierwszy kolarz w historii) w Walońskiej Strzale.