Służbowej komórki nie musisz odbierać cały dzień
Przełożeni często oczekują pełnej dostępności pod telefonem służbowym. Jeśli nie pełnimy dyżuru, nie musimy odbierać telefonu po godzinach pracy.
Zgodnie z kodeksem pracy (art. 151) pracodawca ma prawo zobowiązać pracownika do pozostawania w gotowości do wykonywania pracy poza standardowymi godzinami pracy. Pracownik pełni wtedy po prostu dyżur i jest zobowiązany do dyspozycyjności i pozostawania „pod telefonem”. W przypadku, gdy ten dzwoni, ma obowiązek go odebrać i zastosować się do przekazanych w rozmowie poleceń.
Jeśli podczas dyżuru nie została wykonana praca, pracownik był jedynie w pogotowiu, nie otrzymuje on prawa do wynagrodzenia. Samo pozostawania pod telefonem nie jest bowiem płatne. Wynagrodzenie przysługuje, jeśli pracownik wykonywał pracę, chociażby odbierając telefony służbowe.
Jeśli dyżur pełniony jest poza domem, pracownikowi przysługuje odebranie przepracowanych godzin w tym samym wymiarze. Jeśli jednak pracownik nie pełnił dyżuru i nie został wcześniej zobowiązany do odbierania telefonów służbowych, nie powinien się martwić, jeśli nie podejmie rozmowy telefonicznej poza godzinami pracy. Z tego tytułu szef nie może go formalnie obciążyć konsekwencjami. Jeśli jednak pracownik odbiera telefon służbowy poza godzinami pracy, robi to z własnej woli i nie może oczekiwać za to dodatkowego wynagrodzenia.
W rzeczywistości zdarza się jednak, że przełożeni oczekują od pracownika pełnej dostępności pod telefonem służbowym. Nieodebrana rozmowa poza godzinami pracy traktowana jest jako niewywiązywanie się z obowiązków lub niewystarczające zaangażowanie w sprawy zawodowe. Stąd powszechne poczucie u wielu pracowników uwięzienia i przekonanie, że dziś telefon służbowy to nie tyle udogodnienie, co swoista smycz.
Najlepszym rozwiązaniem tej niekomfortowej sytuacji jest ustalenie zasad działania - wyznaczanie dyżurów, sformułowanie oczekiwań. Zawsze najlepiej zrobić to na piśmie, wyszczególniając konkretne oczekiwania obu stron.
Jeśli nie doszło z przełożonym do oficjalnej umowy dotyczącej dyspozycyjności, po pracy masz pełne prawo wyłączyć telefon służbowy. Nie mogą cię z tego powodu spotkać żadne konsekwencje.
By po wyłączeniu komórki służbowej mieć pewność, że przełożony nie będzie cię „ścigał”, nie podawaj prywatnego numeru telefonu kolegom z pracy i szefowi. Dzięki temu zachowasz spokój i po wykonaniu obowiązków służbowych będziesz mógł cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem.