Ślonsko godka: nowe siedem słów na siedem dni [POSŁUCHEJ ŚLONSKIEGO SYNKA]
Kolejna lekcja śląskiego, bo kolejny piątek. Jako że zarzucił nam ktoś, że „bajsnonć” z zeszłego tygodnia, to wcale nie „bajsnonć” (ugryźć), to dziś zaczynamy od „charnonć”. Zapraszamy!
Charnonć
ugryźć, to samo co: bajsnonć. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Niy lotej tam, coby cie tyn pies niy charnoł” („Nie idź, żeby cię ten pies nie ugryzł”)
Gora
strych, poddasze. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Stare szczewiki winiyś na gora, jeszcze się przidajom” („Stare buty wynieś na strych, przydadzą się jeszcze”)
Gołymbiorz
hodowca gołębi. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Dobry gołymbiorz rzyko za swoje siwki” („Dobry hodowca gołębi wręcz modli się za swoje ptaki”)
Gybis, gyjbis
sztuczna szczęka. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Czymuście dzisiaj som bez gybisa, fater?” („Tato, czemu nie masz dzisiaj sztucznej szczęki?”)
Iść na rapsa
iść coś podkradać, na ogół: owoce z ogrodu. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Ida na rapsa po augustki” („Idę pozrywać jabłka papierówki”)
Oszkliwy, łoszkliwy
brzydki, okropny. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Łoszkliwe mosz te gardiny. Lepiyj je symnij i wyciepnij na hasiok” („Brzydkie masz te zasłony, lepiej je zdejmij i wyrzuć do śmieci”)
Rajzyfiber, rajzefiber
nerwówka przed podróżą. Np. [Kliknij i posłuchaj] „Mom taki rajzyfiber, że niy moga spać, yno legna, a już się szteruja” („Tak się denerwuje przed podróżą, że w ogóle nie mogę spać, ledwo się położę, już mnie trzęsie”)