Śląskie Wesołe Miasteczko: Otwarcie lata i nowe atrakcje

Czytaj dalej
Fot. Katarzyna Granda
KAG

Śląskie Wesołe Miasteczko: Otwarcie lata i nowe atrakcje

KAG

Ślaskie Wesołe Miasteczko jest idealne na rodzinny wypad. - Tu każdy znajdzie coś dla siebie - podkreślają goście Śląskiego parku rozrywki. W minioną sobotę atrakcji dla dzieci było jeszcze więcej niż zwykle. W Wesołym Miasteczku odbywał się Happy Kids Festival.

Kuglarze, chodzące maskotki, clown i wielkie bańki oraz zabawne wyścigi zabawkowych koników. W strefie kreatywnej największa kolorowanka jaką widział Śląsk, lepienie z masy plastycznej i animowany Smok Gigant. Na scenie występy a na finał dla dzieci warsztaty muzyczne Bum Bum rurki z udziałem Stanisława Karpiela Bułecki. Te i jeszcze inne atrakcje czekały na dzieci, które odwiedziły Ślaskie Wesołe Miasteczko w sobotę, 02 lipca. Wszystko to w ramach Happy Kids Festivalu imprezy zorganizowanej na otwarcie wakacji. - Jest to pierwsza tego typu impreza eventowa zorganizowana w Wesołym Miasteczku, mówiła Beata Markiewicz, manager obiektu.- Już widzimy, że się sprawdziła.

Tego dnia uruchomiono także trzy nowe atrakcje. Dwie skierowane dla najmłodszych „Carusel of love” czyli tzw koniki, i „Circus tea cups” małe filiżanki oraz „Circus hoppala” atrakcję z grupy tych ekstremalnych dla odważnych. Tuż po weekendzie uruchomiany zostanie "Circus of train". Po 12 lipca pojawią się dwie nowości. W sumie w tym sezonie, do końca lipca mają się pojawić 4 nowości i i 6 urządzeń tematyzowanych. Na 30 lipca zaplanowano uruchomienie, największej atrakcji tego lata "Daimond river". - Będzie to trzyminutowy spływ z dwóch wież- jedna o wysokości 12 metrów druga 8 metrów. Atrakcja jest tematyzowana na kopalnie diamentów. Będzie to wagonik 12 osobowy a przejażdżka nim finał będzie miała w oczku wodnym, mocno tematyzowanym - zapowiada Beata Markiewicz.

Goście Wesołego Miasteczka byli zachwyceni. Zwłaszcza ci z małymi dziećmi. Zarówno stali bywalcy, jak ci którzy byli pierwszy raz od kilku lat dostrzegają zmiany na lepsze. -Jesteśmy tu pierwszy raz od czterech lat. Jest przyjemniej, czyściej i więcej atrakcji dla małych dzieci niż ostatnio – podkreślali Marcin I Iwona Węglarscy z Chorzowa, którzy do lunaparku zabrali swoje trzy i czteroletnie pociechy. Rodzice maluchów zwracają uwagę, na duży wybór atrakcji dla dzieci od 3 lat. -Pamiętam jak starszy syn był mały to praktycznie było tylko parę karuzel, z których mógł skorzystać – podkreśla mieszkanka Chorzowa. Ich opinie potwierdza Marcin z Bierunia. -Przyjeżdżamy raz , dwa razy na sezon. Atrakcji dla dzieci jest tu naprawdę sporo. - mówi i chwali te najnowsze karuzele. - Na filiżankach byliśmy już trzy razy, na konikach chyba pięć. Jedne z lepszych – mówi Mariusz. - Jest super - dodaje jego pięcioletnia córeczka, Dominika.

W Wesołym Miasteczku, wciąż trwają przebudowy, powstają nowe atrakcje. Wiąże się to z lekkimi utrudnieniami. - Trzeba się nachodzić. Teren jest olbrzymi, przejścia pozamykane, latamy tam i z powrotem – skarży się tata Dominiki. I żałuje, że atrakcje dziecięce nie znajdują się w jednej strefie.
Rodziny szczególnie chwalą sobie opcje biletu rodzinnego i to ze wszystkie atrakcje są w cenie. Za bilet rodzinny 2 plus 2 trzeba zapłacić 158 zł. - Jak byliśmy kilkanaście lat temu, niektóre atrakcje były dodatkowo płatne. Teraz wszystko jest w cenie biletu – zauważa Katarzyna, która wraz z grupą przyjaciół i dziećmi do Chorzowa przyjechała aż spod Wrocławia. - Bardzo jesteśmy zadowoleni. Jesteśmy dużą ekipą. Są z nami dzieci w różnym wieku trzy-, pięcio- siedmio- i dziesięciolatki Wszyscy mają co robić – dodaje jej koleżanka, Mariola. - I Ci najwięksi też – dopowiada mąż.

Zupełnie inne odczucia mają osoby, które przyjechały szukać tu ekstremalnych wrażeń. - Mamy porównanie z parkiem rozrywki w Zatorze. Nic nas tu nie cieszy – przyznaje dziewiętnastoletnia Martyna z Jastrzębia. - To jest typowe miejsce dla dzieci – zauważa. - W dodatku tu jest większy strach, że coś się stanie. Wszystko skrzypi – dodaje. - Jak na to co tu jest to bilety są za drogie – stwierdza. Do konkurencyjnego parku rozrywki Śląskie Wesołe Miasteczko porównuje też Jacek z Sosnowca. - Całkiem niedawno byliśmy w Zatorze i muszę przyznać, że jeśli chodzi o dzieci, to tu jest chyba więcej atrakcji. I co najważniejsze nie trzeba czekać w kolejkach. Cena też atrakcyjniejsza – porównuje Jacek z Sosnowca. - Jednak jeśli chodzi o dorosłych, zwłaszcza, tychlubiących roller coastery, to nie znajdą tu wiele emocji. - stwierdza.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726

*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

KAG

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.