Śląska Partia Regionalna będzie miała konkurencję Piotra Spyry
Piotr Spyra chce powrotu do korzeni śląskiego ruchu regionalnego. Stworzy federację regionalnych ruchów lub nowe stowarzyszenie? Chce utworzyć alternatywę dla Śląskiej Partii Regionalnej, która tworzy Ruch Autonomii Śląska i Związek Górnośląski.
Piotr Spyra nie będzie członkiem Śląskiej Partii Regionalnej i to nikogo nie dziwi. Piotr Spyra ze swoją nową inicjatywą chce być przeciwwagą dla Śląskiej Partii Regionalnej i to też nie może dziwić nikogo. Na razie jest pomysł, rozmowy i plan dużej „debaty założycielskiej” nowego ruchu.
- Daję wyraz temu, o czym myśli wielu Ślązaków. Chcą akcentować swoją śląską tożsamość, ale niekoniecznie w takiej formule, jaką proponuje RAŚ i Grzegorz Franki ze Związku Górnośląskiego - mówi Spyra, twórca stowarzyszenia Polski Śląsk, były wicewojewoda śląski, od niedawna członek Polski Razem Jarosława Gowina.
Nowe przedsięwzięcie ma być odpowiedzią na Śląską Partię Regionalną, ale tylko w sferze ideowej - Spyra nie zamierza wystawić konkurencyjnej dla ŚPR listy w wyborach samorządowych.
- Być może będzie to federacja regionalnych ruchów, być może nowe stowarzyszenie. Chciałbym, żeby lansowany model regionalizmu był zbliżony do tego, co proponuje np. Związek Podhalan - mówi Spyra. - Byłby to powrót do korzeni śląskiego ruchu regionalnego, dbanie o tożsamość, interes Śląska i kulturową tradycję, ale nie w kontrze do Polski, tylko w ramach niej.
Partnerzy? Lider Polskiego Śląska uważa, że w samym Związku Górnośląskim jest sprzeciw wobec unii z RAŚ, która zaowocowała powstaniem śląskiej partii.
I m.in. działacze oraz politycy ZG z zainteresowaniem odnoszą się do jego pomysłu. Faktem jest, że publicznie decyzję Związku o utworzeniu ŚPR krytykowała Maria Nowak, była posłanka PiS, należąca od ZG od 27 lat. Ale postaci o podobnym poglądzie na tę sprawę jest więcej, wystarczy wymienić posła PiS Jerzego Polaczka, byłego marszałka województwa Mirosława Sekułę (PO) czy senator Marię Pańczyk-Pozdziej (PO).
- Decyzję o współtworzeniu partii jednogłośnie podjął zarząd ZG, wybrany na kongresie przez wszystkich delegatów - ripostuje Grzegorz Franki, prezes ZG. Dyskusję nazywa naturalnym zjawiskiem. Jej przykładem będzie konwent prezesów wszystkich kół i bractw Związku, zaplanowany na 8 sierpnia.
- Byłbym zdziwiony, gdyby dyskusji nie było. Ale głosy sprzeciwu są pojedyncze. W Związku są osoby należące do partii politycznych i ŚPR traktują jak konkurencję - twierdzi Franki.
Jerzy Gorzelik, lider RAŚ przyznaje, że... kibicuje nowemu projektowi Spyry: - Zakładam, że będzie takim samym rywalem dla partii regionalnej, jakim dla RAŚ był Polski Śląsk - ironizuje Gorzelik, choć przyznaje, że Spyra nigdy nie unikał publicznych konfrontacji z autonomistami i były to zawsze rzetelne dyskusje.
Prof. Małgorzata Myśliwiec, politolog z UŚ, przypomina, że inicjatywa Spyry nie będzie jedyną konkurencją dla ŚPR, bo partię Ślonzoki Razem zakłada też Andrzej Roczniok.
- Ale to Piotr Spyra działalność oparł na haśle „AntyRAŚ”. Żeby jednak jego nowy ruch był traktowany poważnie, będzie musiał przedstawić coś więcej niż tylko kontrast wobec Gorzelika - zaznacza prof. Myśliwiec.