Słaba gra piłkarskich drużyn z Włocławka
Ligowe tabele IV i V po jesiennych spotkaniach najlepiej obrazują fatalną sytuację seniorskich drużyn piłkarskich we Włocławku.
Czwartoligowy jedynak Włocłavia, ze skromniutkim dorobkiem trzech punktów, zamyka tabelę. Szanse na utrzymanie są raczej czysto teoretyczne, zwłaszcza że po tym sezonie nastąpi reforma III ligi, co oznacza, że z czwartą żegnać się będzie więcej niż zwykle drużyn.
Nieco lepiej wygląda pozycja piątoligowego Lidera, który jest wprawdzie w strefie spadkowej, jednak minimalne różnice pomiędzy zespołami sprawiają, że jego szanse na utrzymanie są zdecydowanie większe. Sytuacja uległa jednak zmianie, bowiem w październiku tego roku zarząd PZPN dopuścił możliwość gry (za zgodą wszystkich zainteresowanych okręgów) w grupie nowej trzeciej ligi 18 zespołów. Przyjęcie tej koncepcji może mieć znaczenie co do liczby spadkowiczów z niższych lig i klas.
W przyszłym sezonie pewne jest, że w seniorskich rozgrywkach Włocławek będzie reprezentowany przynajmniej przez jedną, a być może przez dwie drużyny piątej ligi.
Taka sytuacja prawdziwych kibiców jednak nie cieszy. Stała się ona jednak zaczynem dla inicjatywy znanych działaczy i szkoleniowców Jana Schwarza i Dariusza Pokrywczyńskiego zwołania forum piłkarskiego, którego hasłem przewodnim jest “Jutro włocławskiej piłki”. Odbędzie się ono w poniedziałek, 7 grudnia, w sali konferencyjnej na stadionie OSiR (początek o godzinie 18). Ma ono otwarty charakter, a dyskusja dotyczyć ma (w założeniach organizatorów) wyłącznie przyszłości, bez szukania winnych obecnej sytuacji.
Podstawą dyskusji powinna być odpowiedź na dwa zasadnicze pytania. Na jakim szczeblu rozgrywek występować powinna seniorska drużyna z Włocławka? Czy podstawą do jej ewentualnego tworzenia mają być (razem lub osobno) istniejące kluby? Dopiero wówczas będzie można szukać sposobów realizacji celu.
Pewne jest, że nie uda się to bez pomocy miasta (prezydent Marek Wojtkowski zapowiedział swój udział w forum) deklarując wsparcie jednak pod warunkiem istnienia możliwości rzeczywistego wpływu na działalność klubu. Przy dobrej woli obydwu stron jest to możliwe do realizacji. Wzorem może być koszykówka, w której po uporządkowaniu spraw organizacyjnych sukcesy odnoszą zarówno seniorzy WTK, jak i grupy młodzieżowe TKM.
Powróćmy do próby hipotetycznego spojrzenia na sprawę spadków. Z IV ligą po sezonie pożegna się sześć lub siedem zespołów, a wiele przemawia za tym, że tylko jeden z nich (Promień Kowalewo Pom.) zdegradowany będzie do grupy pierwszej. Pozostałe (5 lub 6) grać będą w przyszłym sezonie w grupie drugiej. To oznacza, że w czerwcu pożegnać się będą z nią musiały drużyny od 11 (wersja pesymistyczna) lub 12 miejsca w dół.
Oznacza to, że jedynie cztery pierwsze (Unia Janikowo, Gopło Kruszwica, LTP Lubanie i Kujawiak Kowal) mogą czuć się w miarę bezpieczne. Piąta Noteć Gębice ma nad drużynami z miejsc 10-12 osiem punktów przewagi. Teoretycznie sporo, ale biorąc pod uwagę wyrównany poziom ekip tej grupy, dystans łatwy do zniwelowania. Wśród zagrożonych przeważają kluby z podokręgu włocławskiego (na miejscach spadkowych są Wzgórze, Victoria, Zjednoczeni i Lider zaś w strefie niepewnej Start, Zdrój, GKS i Mień, co oznaczać może spore przetasowania w A klasie.
Degradacja z V ligi czterech drużyn z regionu włocławskiego sprawi, że taka sama ich liczba spadnie z klasy A (od Tłuchowii w dół). Najwyżej sklasyfikowanego z grona spadkowiczów uratować może wicemistrz włocławskiej A klasy pod warunkiem wygrania baraży co wcale łatwe nie będzie.