Skrzynki pocztowe na wagę złota. Coraz ciężej dostać je w rzeszowskich sklepach
Od dłuższego czasu Polacy przyzwyczają się do myśli, że wybory prezydenckie odbędą się w formie listownej. To doskonale widać po sprzedaży skrzynek pocztowych. Półki, na których leżą skrzynki powoli pustoszeją. Niektórzy sprzedawcy zamawiają je ze Słowacji. Dodatkowo, Poczta Polska sprawdza stan skrzynek w blokach.
W czwartek Sejm przegłosował formę tegorocznych wyborów prezydenckich. Choć nie wiadomo jeszcze kiedy one się odbędą, to wiemy, że zostaną zrealizowane w formie korespondencyjnej.
Wcześniejsze dyskusje nad wyborami znacząco wpłynęły na zakup skrzynek pocztowych. Okazuje się, że te stały się ostatnio rzadkością na sklepowych półkach.
- Bardzo zwiększyło się zainteresowanie skrzynkami. Codziennie, przynajmniej kilka osób pyta o nie i nie ma co się dziwić skoro za jej brak można sporą karę zapłacić
– mówi pracownica sklepu z artykułami metalowymi przy ul. Paderewskiego w Rzeszowie.
– Coraz trudniej też je zamówić, bo to co jest w magazynach od razu schodzi – dodaje kobieta.
Z pytaniem o tak spore zainteresowanie skrzynkami na listy, skierowaliśmy się też do sklepu Metik 2 przy ulicy Staromiejskiej w Rzeszowie, gdzie jeszcze kilka dni temu wszystkie skrzynki zostały wykupione.
- Mamy już skrzynki zamówione ze Słowacji. Te polskiej produkcji sprzedały się szybko. Codziennie przynajmniej dwie osoby pyta, czy dostanie u nas skrzynkę – mówi właściciel sklepu Wiesław Piekło.
W dalszej części m.in.:
- poczta sprawdza skrzynki w blokach
- kto płaci za zepsute skrzynki?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień