Sklepikarz oskarżony o uwięzienie i pobicie złodzieja w sklepie. Poznański sąd go uniewinnił
Łukasz G., właściciel jednego ze sklepów spożywczych na Wildzie, został ostatecznie uniewinniony przez sąd od zarzutów uwięzienia i pobicia Wiesława R., który miał ukraść piwo w jego sklepie. W pierwszej instancji sąd uznał go winnym i skazał na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Teraz mężczyzna został prawomocnie oczyszczony ze wszystkich zarzutów.
Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło w lutym 2018 roku w jednym ze sklepów na Wildzie. Wiesław R. miał zostać przyłapany na kradzieży piwa. Wersje tego, co się zdarzyło, są jednak sprzeczne.
Sam Wiesław R. przekonywał, że został zabrany przez Łukasza G. na zaplecze, gdzie został przykuty do kraty w oknie a następnie był bity i polewany wodą. Taką wersję wydarzeń przyjęła również prokuratura, która domagała się dla właściciela sklepu kary 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Z kolei Łukasz G. od początku procesu nie przyznawał się do winy argumentując, że w ogóle nie zna pokrzywdzonego mężczyzny. Domagał się też uniewinnienia. Ostatecznie sąd nie dał wiary jego wyjaśnieniom i uznał go winnym, mimo że nie było twardych dowodów.
Łukasz G odwołał się od wyroku. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", poznański Sąd Okręgowy ostatecznie uniewinnił go od zarzucanych mu czynów.
– Od początku pokrzywdzony nie był wiarygodny
– mówił sędzia Dariusz Kawula.
I dodawał: – Jednym z elementów potraktowania Wiesława R. miało być oblanie go od góry do dołu wiadrem wody przez sklepikarza. Wiesław R., który przyszedł zaraz po rzekomych wydarzeniach w sklepie do znajomego, miał mokrą twarz, a nie miał mokrych żadnych elementów ubioru, co może budzić zdumienie.