W weekend do Zielonej Góry zawitał duet rowerzystów, który na składakach przemierza całą Polskę. Wszystko w ramach akcji charytatywnej.
W sobotę, 9 lipca, Andrzej Kowal wraz z Krystyną Cylwich zawitali do Zielonej Góry, gdzie spędzili jeden dzień w ramach odpoczynku i regeneracji. - Zielona Góra jest wspaniała. Akurat trafiliśmy na Zielonogórski Festiwal Filmu i Teatru i na deptaku spotkaliśmy kilku aktorów. Tu jest zawsze miły klimat, fantastyczne miejsce, wspaniali ludzie – mówi zachwycona pani Krystyna.
Z naszego miasta rowerzyści ruszają w kierunku Legnicy. - Cieszymy się, że nasza rowerowa podróż przyczynia się do pomocy chorym dzieciom. Bardzo często spotykamy na trasie wielu życzliwych ludzi, którzy pomagają bezinteresownie, bo widzą, że jest to wspaniała akcja charytatywna. Machają nam, wrzucają datki do skarbonki, proszą o numer konta, na który można wpłacać pieniądze dla chorych dzieci i osób potrzebujących – mówi pan Andrzej Kowal, działacz charytatywny, pomysłodawca akcji „Składakiem dookoła Polski”.
Andrzej Kowal i Krystyna Cylwich mają tego lata nie lada zadanie - na swoich rowerach chcą pokonać 2.208 km. Swoją trasę rozpoczęli 5 lipca w Szczecinku, a jej koniec planują na 30 lipca w miejscu, z którego wyruszyli. Rowerzyści przemierzają całą Polskę. Wystarczy wspomnieć o takich miastach, jak Wrocław, Kraków czy Warszawa, które zamierzają odwiedzić namawiając przy tym Polaków do przyłączenia się do inicjatywy i udzielenia niezbędnego finansowego wsparcia osobom potrzebującym.
- Jazda rowerem przez całą Polskę nie jest łatwym zadaniem. Czasami trafiamy na trudne warunki atmosferyczne, deszcz, burzę, gradobicie... Jeśli jednak o mnie chodzi, to jestem do tego stworzony. Chyba to ludzie, dla których jeżdżę, przede wszystkim niepełnosprawni, to oni mnie najbardziej motywują, dając mi wielką siłę i wiarę w siebie. Aktualnie przeprowadzamy akcję dla 3 osób: Zuzi Pacałaty (7 lat), Piotrka Wajdy (35 lat) i Alicji Popławskiej (21 lat) – mówi pan Andrzej.
Autor: Aleksandra Bulaczek