Skażona Odra. Niemcy nie mają pewności, czy to rtęć; Polska ma wyniki: nie ma wysokiego stężenia na próbkach
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zwrócił się do strony niemieckiej o potwierdzenie odkrycia rtęci w próbkach wody z Odry. – Mamy wyniki badań wody w Odrze z dzisiaj i z poprzednich dni. Wykluczają podwyższoną obecność rtęci w rzece w województwach dolnośląskim, lubuskim i zachodniopomorskim – przekazał w rozmowie z portalem tvp.info rzecznik GIOŚ Maciej Karczyński.
Jak podkreślił rzecznik, strona polska bada wodę z Odry pod kątem obecności w wodzie metali ciężkich, takich jak ołów, kadm czy rtęć. Próbki zostały zabezpieczone; urzędnicy otrzymali już wyniki badań: nie stwierdzono wysokiego stężenia rtęci na próbkach pobranych na odcinkach Odry w województwach dolnośląskim, lubuskim i zachodniopomorskim.
Rzecznik GIOŚ dodał, że za pośrednictwem ministerstwa Inspektorat zwrócił się do strony niemieckiej o informacje na temat badań próbek wody z Odry.
Tymczasem strona niemiecka wciąż nie ma pewności, czy Odra została skażona rtęcią. Cytowany przez Bild szef administracji środowiska w okręgu Märkisch-Oderland, Gregor Beyer stwierdził, że: "Pierwsze wyniki badań są dostępne od wczorajszego wieczoru. Nie mamy tego jeszcze oficjalnie, ale wskazuje to na masową ekspozycję na rtęć jako czynnik. Nie wiemy jednak, czy to jedyny czynnik. Badania są nadal w toku".
[polecany]23506939[/polecany]
Z kolei niemiecki portal portal rbb24 podał, że pracownicy laboratorium w Berlinie-Brandenburgii stwierdzili w próbkach wody wysokie stężenie rtęci. Na pytanie, czy może potwierdzić tę informację, Ministerstwo Rolnictwa, Środowiska i Ochrony Klimatu Brandenburgii odpowiedziało w piątek, że „nadal czeka na wynik z landowego laboratorium”.
Sprawą masowego śnięcia ryb w Odrze, po zawiadomieniu WIOŚ we Wrocławiu, zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Postępowanie sprawdzające w tej sprawie, z zawiadomienia władz Oławy, prowadzi też miejscowa prokuratura.
mm
[polecany]23506527[/polecany]