Za mieszkańcem Torunia Jackiem Sobiechem list gończy wydał sąd rosyjskiego okręgu Kaługa. Mężczyzna jest winny śmierci trzech osób.
Dwaj mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego znajdują się na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w bazach Interpolu. O mieszkańcach Szubina i Torunia, którzy trafili na tak zwaną czerwoną listę, informowaliśmy już na początku października. Teraz „Pomorska” dotarła do szczegółowych informacji dotyczących ściganych.
Najwyższy alert poszukiwań
- Jacek Sobiech jest poszukiwany przez władze rosyjskie Czerwoną Notą - wyjaśnia mł. asp. Antoni Rzeczkowski z wydziału informacyjnego Komendy Głównej Policji. To oznacza, że w sprawie pochodzącego z Torunia 49-latka ogłoszono „najwyższy stopień poszukiwań”, taki sam, który obowiązywał, kiedy na listę Interpolu trafił, na przykład Kajetan Poznański, 27-latek oskarżony o brutalne zabójstwo dokonane na początku lutego na warszawskim Żoliborzu.
W nocie dotyczącej mieszkańca Torunia w bazie Interpolu nazwisko jest zapisane w formie „Yatzek Sobekh”. Dowiadujemy się z notatki tylko, że poszukuje go „wymiar sprawiedliwości Rosji”. Z informacji, które uzyskała „Pomorska” wynika, że historia ścigania Sobiecha ma już trzy lata.
Wypadek na Białorusi, list gończy z Rosji
Wiosną 2013 roku torunianin podróżował samochodem przez tereny Białorusi. Uczestniczył w wypadku, w wyniku którego zginęły aż trzy osoby. Okazało się, że Polak prowadził po pijanemu. Natomiast bezpośrednią przyczyną wypadku było znaczne przekroczenie dozwolonej prędkości. Sobiech został zatrzymany, aresztowany i trafił przed sąd. Ma do odbycia wyrok więzienia, a w listopadzie 2013 roku nakaz aresztowania wydał za nim Borovskiy Sąd Rejonowy okręgu federalnego miasta Kaługa na zachodzie Rosji.
Ścigany „we wszystkich krajach świata”
Kolejna nota dotyczy z kolei zameldowanego w Szubinie liczącego 44 lata mężczyzny nazwiskiem Jacek Seipolt.
- Jest poszukiwany międzynarodowo od 2014 roku na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez Sąd Okręgowy w Legnicy za przestępstwa z artykuł 258 kodeksu karnego, czyli działalność w grupie przestępczej, za co grozi kara do pięciu lat więzienia oraz za pranie pieniędzy zagrożenie karą 10 lat - mówi Rzeczkowski z KGP.
Poszukiwania Seipolta również mają tak zwaną Czerwoną Notę, co oznacza, że mieszkaniec Szubina jest ścigany przez policję „we wszystkich krajach świata” - informuje stołeczna komenda główna.
Jak wynika z informacji KGP, że mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego został osądzony za udział w gangu specjalizującym się w nielegalnym obrocie paliwami.
Mafia działała na terenie województw Śląskiegom Dolnośląskiego i między innymi Podkarpackiego.
Do najbliższej jednostki policji
Zadaniem Jacka Seipolta w strukturach grupy przestępczej było przede wszystkim nadawanie przestępczym transakcjom pozorów legalności.
W przypadku rozpoznania któregokolwiek ze ściganych nie trzeba kontaktować się z biurem Interpolu w Lyonie. Działania podejmują policjanci z najbliższej jednostki.