
Jak już informowaliśmy na naszym portalu, we wtorek, 18 września, na wokandzie Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu zapadł nieprawomocny wyrok w głośnej i wielokrotnie opisywanej przez nas sprawie brutalnego pobicia psa w Skwierzynie. Sędzia uzasadnił wyrok m.in. dużą demoralizacją oskarżonego.
Przypominamy, że skatowanego, zalanego krwią młodego husky znaleziono jesienią ubiegłego roku w rowie przy ul. Dworcowej w Skwierzynie. Dziś oskarżony o pobicie czworonoga Bronisław M. usłyszał nieprawomocny wyrok. Ma iść za kraty na pół roku i wpłacić 8 tys. zł na konto stowarzyszenia Zwierzaki Niczyje. Sąd obciążył go także kosztami postępowania.
Nieprawomocny wyrok wydał sędzia Krzysztof Martysz. W ustnym uzasadnieniu podkreślał męczarnie zwierzaka, który przez kilka tygodni walczył o życie.
- Sposób działania sprawcy, a także to, że wcześniej był karany za inne przestępstwa, świadczy o jego dużej demoralizacji - stwierdził.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżony i prokurator mogą się od niego odwołać.
Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”